Pojedynek kolejki. Wielki szacunek
Tomasz Kaczmarek, szkoleniowiec Lechii Gdańsk, podkreśla, że docenia pracę Piotra Stokowca, który po długiej kadencji w Trójmieście zimą wrócił do Lubina, walcząc o utrzymanie w ekstraklasie.
– Ten mecz jest rywalizacją zespołów, a nie trenerów i o to tylko chodzi – stwierdził Tomasz Kaczmarek, trener Lechii Gdańsk.. Dla obu drużyn jest to niezwykle ważne spotkanie. Lechiści zamierzają utrzymać czwartą lokatę, która daje prawo gry w europejskich pucharach. Kaczmarek zauważył, że kalkulacja jest prosta – bez patrzenia na rywali biało-zieloni muszą zdobyć w czterech ostatnich kolejkach osiem punktów.
– A to bardzo dużo. Marzymy o występie w europejskich pucharach i wiele osób twierdzi, że jesteśmy tego bliscy. Uważam, że jesteśmy blisko, ale jednocześnie bardzo daleko, bo w każdym meczu musimy zdobywać punkty. Wiemy jak piłka jest dynamiczna i jak szybko wiele rzeczy się zmienia. Przed nami sporo pracy, jednak zgodnie z przyjętą zasadą, na razie koncentrujmy się tylko na najbliższym spotkaniu, a nie na kolejnych potyczkach ze Stalą, Pogonią i Rakowem – powiedział w czwartek na konferencji prasowej w Gdańsku szkoleniowiec Lechii.
Z kolei ekipa z Dolnego Śląska chce za wszelką cenę uniknąć degradacji. Zagłębie plasuje się tuż nad strefą spadkową i ma tylko dwa punkty przewagi nad 16. Wisłą Kraków. Lubinianie spisują się ostatnio słabo, bowiem w pięciu kolejnych meczach zanotowali zaledwie jedno zwycięstwo i ponieśli cztery porażki.
– Walka o utrzymanie to najtrudniejsza i najbardziej mecząca rzecz. To frustruje całe kluby, pracowników, piłkarzy i kibiców. Byłem raz w takiej sytuacji i pamiętam, że nie mogłem wówczas spać. To jest bardzo wyczerpujące, bo decydują detale, a presja jest ogromna. Nikomu nie zazdroszczę znalezienia się w takiej sytuacji, ale nie patrzymy, że komuś możemy utrudnić, czy też ułatwić życie. Musimy wykonać swoje zadanie, natomiast będę za wszystkich trzymać kciuki, bo nikomu nie życzę, aby spadł z ligi – podkreślił.
Gdańszczanie już w czwartek, czyli dwa dni przed spotkaniem, wyjechali do Lubina. – To bardzo ważny mecz i chcemy być do niego optymalnie przygotowani. Sama podróż nie jest zbyt krótka, poza tym w piątek rozpoczyna się majówka i obawiamy się, że tego dnia może być sporo korków na drodze. Jutro będziemy normalnie trenować, mamy w planie więcej odpraw i na pewno nie narzekam – zapewnił. 6 listopada, po dwóch bramkach zdobytych w końcówce przez Marco Terrazzino, Lechia pokonała u siebie Zagłębie 2:1.
W tej konfrontacji „miedziowych” prowadził jeszcze trener Dariusz Żuraw, ale w grudniu zastąpił go poprzedni szkoleniowiec Lechii, właśnie Stokowiec. – Sto razy mówiłem, że mam bardzo duży szacunek do trenera Stokowca i jego sztabu za pracę, jaką tutaj wykonali, za wyniki, jakie osiągnęli z Lechią i za to, w jakim stanie zostawili drużynę. Każdy trener ma swoje preferencje i rzeczy, do których jest przekonany – podsumował szkoleniowiec zespołu z Gdańska.
Piotr STOKOWIEC
ur. 25 maja 1972 r.
W ekstraklasie
- Mecze 287.
- Zwycięstwa 112.
- Remisy 78.
- Porażki 97.
- Bramki 394:356.
Tomasz KACZMAREK
ur. 20 września 1984 r.
W ekstraklasie
- Mecze 24.
- Zwycięstwa 13.
- Remisy 4.
- Porażki 7.
- Bramki 39:36.
Foto główne: Tomasz Folta/PressFocus