Polonia Bytom. Bez sentymentów

W meczu z wieloma podtekstami bramka Dawida Wolnego pozwoliła niebiesko-czerwonym cieszyć się z kompletu punktów.


Dawid Wolny, snajper Polonii, nie miał w sobotę łatwego życia, gdyż grająca o przerwanie serii pięciu porażek Stal miała w swoich szeregach kilku zawodników z przeszłością w bytomskim klubie. Dzień przed meczem grupę składającą się z Michała Maja, Jakuba Czajkowskiego i Damiana Celucha powiększył Jarosław Czernysz, który na „szersze wody” wypłynął właśnie w kubie z Olimpijskiej. Ponadto gospodarzy po raz trzeci prowadził Kamil Rakoczy, jeszcze w zeszłym sezonie szkoleniowiec niebiesko-czerwonych.

Ambitnie grająca Stal rozpoczęła ze sporym animuszem, lecz już na początku nie ustrzegła się błędu. Marcin Wdowiak musiał uciec się do faulu na wspomnianym Wolnym, który chciał sfinalizować zagranie Oresta Tkaczuka. Sędzia nie miał wątpliwości, a piłkę na „wapnie” ustawił sam poszkodowany i… po raz pierwszy w tym sezonie się pomylił. Miłosz Jaskuła interweniował jednak tak, że napastnik Polonii zdołał dobiec do piłki i dopełnić formalności.

Dobrze przygotowana murawa pod ciężarem deszczu nie pomagała w konstruowaniu płynnych akcji. Zaraz po przerwie z prezentu rywala mógł skorzystać Filip Żagiel, lecz przegrał sam na sam z bramkarzem. Emocje rosły z każdą minutą, czego efektem była wzmożona praca arbitra. Mariusz Maćko aż 15 razy sięgał do kieszonki po żółtą kartkę, a Michał Bedronka ujrzał ją dwukrotnie. Miejscowi próbowali wykorzystać liczebną przewagę. Oddali kilka strzałów z dystansu, ale Szymon Gniełka bronił bardzo pewnie i po raz trzeci w tym sezonie zdołał zachować czyste konto, a brzeżanie 5. mecz z rzędu zakończyli bez zdobyczy bramkowej.

– Mieliśmy plan na to spotkanie i był on realizowany, Szkoda, że straciliśmy punkty, bo uważam, że z przebiegu całego meczu byliśmy zespołem lepiej zorganizowanym – powiedział niepocieszony trener Rakoczy.

Mateusz Skutnik


Stal Brzeg – Polonia Bytom 0:1 (0:1)

0:1 – Wolny, 5 min

STAL: Jaskuła – Kuriata, Wdowiak, Lechowicz, Maj – Czajkowski, Czernysz (72. Matusik), Bronisławski, Niemczyk, Podgórski (63. Szymczyk) – Celuch. Trener Kamil RAKOCZY.

POLONIA: Gniełka – Góralczyk, Zubkov, Bedronka – Andrzejczak (46. Radkiewicz), Wuwer, Gajda, Zejdler (62. Stefański) – Żagiel (62. Zieliński), Wolny (82. Krzemień), Tkaczuk (76. Konieczny). Trener Ryszard WIECZOREK.

Sędziował Mariusz Maćko (Żary). Widzów 200.

Żółte kartki: Wdowiak, Niemczyk, Czernysz, Lechowicz, Szymocha, Czajkowski, Matusik, Kuriata – Zejdler, Andrzejczak, Gajda, Bedronka, Radkiewicz, Zieliński, [czerwona] Bedronka (71, druga żółta).


Na zdjęciu: Jeszcze pół roku temu Dawid Wolny (z lewej) i Michał Maj bronili barw Polonii. W sobotę przyszło im rywalizować.

Fot. Mateusz Skutnik