Polonia Bytom. I po Rakoczym

III-ligowiec z Bytomia zmienia trenera. Wygasający z końcem czerwca kontrakt Kamila Rakoczego nie zostanie przedłużony.


Prowadził Polonię przez 3 sezony, 3-krotnie uplasował się z nią na podium III-ligowej tabeli, ale nie wywalczył awansu. Czwartego sezonu już nie będzie. We wtorek klub z Bytomia ogłosił rozstanie z trenerem Kamilem Rakoczym.

– Po rozmowach zadecydowaliśmy, że kontrakt, który wygasa 30 czerwca, nie zostanie przedłużony. Chcemy podziękować Kamilowi Rakoczemu za 3 lata pracy, w którą wkładał serce. Jesteśmy przekonani, że jako trener wychowany w Polonii jeszcze wiele osiągnie na swojej piłkarskiej drodze – mówi Tomasz Stefankiewicz, dyrektor sportowy klubu z Olimpijskiej.

Sztab z bytomskim kręgosłupem

Stało się zatem to, co sugerowaliśmy na naszych łamach. Po rozczarowującej rundzie wiosennej, którą drużyna ukończyła na 3. miejscu, już na półtora miesiąca przed finiszem rozgrywek tracąc realne szanse na dogonienie rezerw Zagłębia Lubin i włączenie się do walki o awans, atmosfera wokół Polonii i szkoleniowca była gorąca. Kibice w ostatnich dniach stanowczo dali do zrozumienia, że domagają się zmian. Do takiego samego wniosku doszli też włodarze spółki. Rakoczy żegna się z Olimpijską definitywnie, nie będzie też już związany z klubową akademią, w której jeszcze nie tak dawno pomagał przy prowadzeniu zespołu juniorów młodszych.

Nie wiadomo, co zresztą sztabu szkoleniowego i dotychczasowymi asystentami szkoleniowca: Tomaszem Włoką i Dawidem Mrozem, pełniącymi też istotne role w akademii.

– W tej chwili jestem daleki od ferowania wyroków. Wiele będzie zależało od nowego trenera. Chciałbym, by kręgosłup sztabu pozostał ten sam; by nadal stanowiły go osoby od lat związane z Polonią i zasługujące, by tworzyć ten klub dalej – podkreśla dyrektor Stefankiewicz.

Intensywne godziny

Bytomianie już w najbliższy poniedziałek inaugurują okres przygotowawczy. Czasu na znalezienie następcy Rakoczego jest niewiele.

– 4 lipca zaczynamy przygotowania. To dla mnie oczywiste, że pierwsze zajęcia poprowadzi nowy trener. Rozmowy z kilkoma kandydatami się rozpoczęły. Po opublikowaniu komunikatu zaczęły spływać kolejne propozycje, ale mamy swoją listę nazwisk, z którymi się kontaktowaliśmy. Usiądziemy do rozmów, naszym zadaniem jest wybrać jak najlepszą opcję dla Polonii, by w przyszłym sezonie wynik był lepszy niż w tym właśnie zakończonym. Są trenerzy, którzy jeszcze nie dostali się na rynek szczebla centralnego, wcześniej przechodzili ścieżkę asystenta, ale są też tacy, którzy osiągnęli w piłce dużo. Przed nami intensywne kilkadziesiąt godzin. Nie zapominajmy, że nie chodzi tylko o kwestie sportowe. Nasz budżet nie jest workiem bez dna, aspekt ekonomiczny będzie bardzo ważny – nie kryje nasz rozmówca.

Drużyna już jest

Patrząc na rynek lokalny, śląski, „do wzięcia” są m.in. Grzegorz Mokry czy Ryszard Wieczorek, dobrze znający realia III grupy III ligi, ale Polonia nie zamyka się też na szkoleniowców z innych części kraju. Co istotne – nowy trener poniekąd przyjdzie „na gotowe”, bo spora liczba kadrowych decyzji już zapadła. Drużyna nadal ma grać futbol ładny dla oka, prowadzić atak pozycyjny, stosować ustawienie z czwórką obrońców.

– Kadra została w dużej mierze już zbudowana. To kontynuacja profilu zespołu z poprzednich lat, który uzupełniamy o kilka ogniw, które albo do nas dołączą, albo już dołączyły. Poinformowaliśmy o pozyskaniu Rusłana Zubkowa z Ruchu Chorzów, mamy podpisane kolejne dwa kontrakty z zawodnikami, którzy powinni stanowić o naszej sile. 2-3 ruchy transferowe zostawimy dla nowego trenera, dlatego kilka rozmów transferowych póki co wstrzymaliśmy. Chcemy dać przywilej kilku decyzji nowemu trenerowi. Musi się liczyć z tym, że 90 procent zespołu już jest, ale ostatnie ruchy pędzlem mają być jego autorstwa. Każdemu kandydatowi przedstawiamy kształt naszej kadry i to, jaką filozofię preferujemy, czego oczekujemy. Chcemy, by Polonia nie tylko wygrywała, ale grała przy tym dobrą piłkę, choć najważniejszy będzie efekt końcowy, a nie wrażenia – przyznaje dyrektor Stefankiewicz.


88 MECZÓW pod wodzą Kamila Rakoczego rozegrali w III lidze bytomianie przez 3 sezony. Wygrali 55, przegrali 19.


Na zdjęciu: Kamilowi Rakoczemu brakło niewiele, by dobić do setki meczów w roli trenera Polonii. Okres przygotowawczy za 5 dni niebiesko-czerwoni zaczną jednak już pod wodzą jego następcy…
Fot. Maciej Grygierczyk