Polonia Bytom. Krok w stronę normalności

Podpisana została umowa z wykonawcą nowego obiektu dla Polonii przy ulicach Olimpijskiej i Piłkarskiej. Ma trwać 21 miesięcy, koszt to ponad 30 mln zł.


Polonia coraz bliżej przeprowadzki do nowego domu. Wczoraj został wykonany ku temu kolejny ruch. W obecności prezydenta miasta Mariusza Wołosza uroczyście podpisana została umowa na budowę obiektu w sąsiedztwie ulic Olimpijskiej i Piłkarskiej, którą parafowali Sławomir Kamiński, prezes klubu, a także Robert Burzycki, wiceprezes warszawskiej firmy Tamex, która wygrała przetarg. Inwestycja przewidziana na lata 2021-23 pochłonie blisko 30,5 miliona złotych brutto.

Jest lodowisko, pora na futbol

– To kolejny krok w stronę powrotu do normalności i konsekwentna realizacja zapowiedzianego przez nas planu dotyczącego infrastruktury sportowej. Mówiliśmy, że w pierwszej kolejności będziemy inwestować w te obszary, gdzie infrastruktura jest w fatalnym stanie albo właściwie już jej nie ma. Po rozwiązaniu problemu związanego z lodowiskiem przechodzimy do piłki nożnej, ulic Olimpijskiej i Piłkarskiej, bliskim dużej liczbie dzieci przy kompletnym braku infrastruktury szatniowej, zaplecza. Interesują nas inwestycje przeznaczone dla młodzieży, mieszkańców, w połączeniu z możliwością uprawiania sportu profesjonalnego – zaznacza prezydent Wołosz.

Nowy obiekt – w Bytomiu konsekwentnie unikają określania go stadionem – pomieści 2200 osób. 250 miejsc będzie pod dachem, a około 200 – w sektorze gości. Oprócz oświetlonej całorocznej sztucznej murawy nowej generacji zbudowany zostanie również budynek 3-kondygnacyjny o powierzchni ponad 3000 metrów kwadratowych, w którym zadomowić będzie mogła się Akademia Piłkarska Polonii, pierwsza drużyna, występująca obecnie w III lidze, sekcja esportu. Tam też przeniesie się zaplecze techniczne, będzie miejsce na restaurację, klubowe muzeum czy administrację spółki, obecnie ulokowanej w centrum miasta, w kamienicy przy ul. Kolejowej.

Koniec pewnego etapu

Obiekt spełniać będzie wymogi II ligi, a w prosty sposób może też zostać przystosowany do podręcznika licencyjnego obowiązującego na zapleczu ekstraklasy, powiększony do 3500 miejsc.

– Podziękowania dla władz miasta, prezydenta Wołosza, rady miasta, pracowników naszej spółki – mówi Sławomir Kamiński. – Dla Bytomskiego Sportu Polonii Bytom to zakończenie bardzo ważnego etapu, który trwał blisko 3 lata. Wyprowadziliśmy spółkę z bardzo trudnej sytuacji finansowej, w jakiej ją zastaliśmy. Równolegle z prowadzeniem bieżącej działalności przygotowywaliśmy się do realizacji takiej inwestycji. Dotąd nie byliśmy na nią gotowi, z wielu względów, ale nie zmarnowaliśmy czasu.

Procedurę przetargową poprzedziliśmy fazą konsultacji ze sztabem szkoleniowym, kibicami, rodzicami dzieci trenujących w naszej akademii, zrzeszającej blisko 400 zawodników. Od dwóch lat towarzyszy nam filozofia opierania klubu na zdrowych fundamentach, wychowankach, a nowy obiekt stanie się takim centrum, wokół którego będziemy budować przyszłość Polonii – dodaje prezes klubu, który od połowy 2018 roku i i nieudanej modernizacji stadionu przy Olimpijskiej znajduje się w trudnej sytuacji.

Domowe mecze gra albo przy pustych trybunach, albo na Szombierkach, zaś wysłużone kontenery, będące zapleczem muraw przy Olimpijskiej i Piłkarskiej, urągają XXI-wiecznym standardom. Wkrótce ma się to zmienić.

Pomnik? Najpierw toaleta!

Sam stadion przy Olimpijskiej pozostaje przedmiotem sporu między spółką – jako inwestorem – i niedoszłym wykonawcą, firmą S-Sport.
– Mamy względem siebie wzajemne roszczenia. Sąd przesłuchuje świadków, jesteśmy po trzech rozprawach, kolejne zaplanowane są na lipiec oraz miesiące jesienne. Teren w części jest zastawem sądowym na poczet roszczeń, dlatego niezasadne byłoby prowadzenie inwestycji na tym terenie. Cierpliwości… – wyjaśnia prezes Kamiński.

Prezydent Wołosz nie wyklucza, że kiedyś w tym miejscu nierozerwalnie związanym z historią Polonii powstanie stadion z prawdziwego zdarzenia. –
– Temat jest otwarty. Staramy się realizować plany inwestycyjne. Nie chodzi tylko o sport, ale też drogach, przedszkolach. To wszystko kwestie, które zatrzymywały miasto w rozwoju.

Polonia Bytom
Fot. bsp.pl

Nie wykluczam żadnych inwestycji na Olimpijskiej, w ten obiekt, który kiedyś był stadionem, a dziś jest ruiną. Tempo i tak mamy bardzo wysokie, dążymy do swoich celów. Tego związanego z Olimpijską też nie przekreślam, ale nie chciałbym, byśmy stawiali pomniki, zanim nie zbudujemy porządnej toalety i szatni – podkreśla trzeźwo prezydent Bytomia.

Nie mogli czekać

Na razie zatem przed miastem i spółką budowa kameralnego obiektu, który i tak pozwala myśleć o celach sportowych wyższych niż gra na poziomie makroregionalnym. Może już w sezonie 2022/23… Czas realizacji inwestycji wyznaczono na 21 miesięcy. Pierwsze pół roku – jako że przetarg odbywał się w formule „zaprojektuj i wybuduj” – poświęcone zostanie na fazę projektową. Po niej nastąpić ma 15-miesięczna budowa. Trzymając się tych danych, nowy dom Polonii powinien być gotowy w okolicach marca 2023, ale o konkretnych datach prezes Kamiński mówić nie chciał.

– Bo to bardzo trudne. Na proces inwestycyjny składa się wiele czynników, bierzemy pod uwagę choćby fakt, że figle będzie płatać pogoda. Wolimy na tym etapie podawać termin określany miesiącami – zastrzega Kamiński.
Brutto inwestycja pochłonie 30 mln 478 tys. zł. Pierwotnie miasto zakładało kwotę niższą. W przetargu napłynęły dwie oferty, obie wyższe od założonego budżetu. W kwietniu radni zapalili jednak jednogłośnie zielone światło, by zwiększyć go o blisko 7 mln zł netto i nie unieważniać przetargu.

– Dziękuję za to Radzie Miasta, że przyjęła argumenty, które przedstawiliśmy. Zdecydowaliśmy zwiększyć środki i rozpocząć budowę z różnych ważnych przyczyn – by okres funkcjonowania młodzieży na tej fatalnej infrastrukturze jak najszybciej się skończył. Poza tym widzimy, co dzieje się na rynku budowlanym i jak rosną ceny. Przeciąganie rozpoczęcia inwestycji groziłoby tym, że ona nie byłaby wykonana nigdy. Teraz przechodzimy do fazy realizacji i mam nadzieję, że pójdzie równie sprawnie, co w przypadku lodowiska – przyznaje prezydent Wołosz.

22 lata doświadczenia

Obiekt Polonii zbuduje firma Tamex z Warszawy.- Od ponad 22 lat zajmujemy się budową obiektów sportowych na terenie całej Polski. Zrealizowaliśmy ponad 2000 projektów. Mam nadzieję, że doświadczenie nasze oraz naszych lokalnych partnerów pozwoli za kilkanaście miesięcy oddać w pełni nowoczesny, funkcjonalny obiekt, na którym Królowa Śląska będzie mogła odnosić sukcesy. Cieszę się na tę współpracę – zapowiada Robert Burzycki, wiceprezes firmy, dając do zrozumienia – taką też nadzieję wyraził prezydent Wołosz – że termin ukończenia prac może być nawet szybszy niż zakładanych 21 miesięcy.



Fot. Maciej Grygierczyk