Polonia Bytom. Nie zanosi się na rewolucję

Niebiesko-czerwoni są w trakcie delikatnej kosmetyki kadrowej przed sezonem, w którym walczyć będą o awans do II ligi.


Choć Polonia dość wyraźnie ustępowała w minionym III-ligowym sezonie chorzowskiemu Ruchowi, to zakończyła rozgrywki na świetnym 2. miejscu, udowadniając, że w tym składzie personalnym jest w stanie walczyć o najwyższy cel – a to przyświecać jej będzie przez najbliższy rok.

Dlatego przy Olimpijskiej nie zanosi się ani na kadrową rewolucję, ani transferową ofensywę. Niebiesko-czerwoni skupiają się przede wszystkim na utrzymaniu tego zespołu, który zdał egzamin. Dlatego też bardzo ważne było porozumienie z Michałem Płonką.

O ile zdecydowana większość podstawowych graczy Polonii miała obowiązujące kontrakty, o tyle umowa środkowego pomocnika wygasała z końcem czerwca. 29-latek trafił do Bytomia zimą ze Stali Stalowa Wola i bardzo szybko stał się jednym z liderów. Wystąpił w 16 meczach, strzelił 4 gole, mógł trafić do wyższej ligi. Zabiegał o niego spadkowicz z zaplecza ekstraklasy, GKS Bełchatów, ale Płonka ostatecznie zdecydował się na pozostanie w Polonii. Podpisał roczną umowę z opcją jej prolongaty o kolejnych 12 miesięcy.

– Bardzo się cieszę, że podpisałem nowy kontrakt z Polonią. Byłem tu przez ostatnie pół roku i moje doświadczenia z pobytu w Bytomiu są bardzo pozytywne. Widać, że klub cały czas się rozwija, konsekwentnie stawia małe kroki do przodu. Jestem zadowolony, że właśnie tutaj będę grał przez co najmniej kolejny rok. Mam nadzieję, że w dalszym ciągu będziemy szli w dobrym kierunku. Już wcześniej rozmawiałem z zarządem odnośnie nowego kontraktu. Wiadomo, musiałem sobie dać chwilę na zastanowienie, jednak finalnie nie miałem większych wątpliwości przed złożeniem podpisu – podsumował Płonka.

Bytomianie okres przygotowawczy do sezonu III ligi zaczną w poniedziałek. Już bez Filipa Żagla, który definitywnie przeniósł się do Chorzowa. Na testach w Ruchu pozostaje też bramkarz Krzysztof Kamiński, który w minionych rozgrywkach był najczęściej zmiennikiem Dominika Brzozowskiego.

„Niebiescy” pytali też o Michała Bedronkę, ale stoper jest tak ważnym elementem bytomskiej układanki, że zapalenie mu zielonego światła na odejście byłoby w obliczu walki o awans małym harakiri.

Grę w Polonii zakończyli też Wojciech Mróz i Marcin Lachowski. Do zespołu po okresie wypożyczenia do Gwarka Tarnowskie Góry raczej nie wrócą na stałe Kacper Czajkowski, Robert Chwastek i Tomasz Pośpiech. Sztab szkoleniowy na początek przygotowań zaprosił z kolei grupę kilku testowanych zawodników.

Na zdjęciu: Mimo oferty z II ligi Michał Płonka (drugi z lewej) zdecydował się pozostać w klubie z Olimpijskiej.

Fot. Krzysztof Kadis/poloniabytom.com.pl