Polonia Bytom. Szybko znaleźli snajpera

Damian Celuch będzie tym napastnikiem, który w Polonii Bytom ma zastąpić golleadora Adama Żaka. 30-latek stawił się wczoraj na pierwszym w tym roku treningu wicelidera III grupy III ligi.


To już praktycznie pewne. Wiosną bramki dla bytomian ma zdobywać Damian Celuch. Zastąpi Adama Żaka, który jesienią strzelił 19 goli i po wygaśnięciu kontraktu przeniósł się do I-ligowej Odrze Opole. Polonia finalizuje transfer definitywny Celucha ze Stali Brzeg, zdobywcy 11 bramek w rundzie jesiennej.

Imponuje w „szesnastce”

– Spodziewaliśmy się, że Odra nie odpuści tematu Adama Żaka, dlatego szybko zaczęliśmy z dyrektorem Stefankiewiczem pracę nad następcą. Myślę, że Damian będzie napastnikiem, który godnie zastąpi Adama – mówi Kamil Rakoczy, trener Polonii. I opisuje:

– To dwie zupełnie inne „dziewiątki”. Sądzę, że Damian będzie bardziej skuteczny w polu karnym. Jego gra w obrębie „szesnastki” imponuje mi bardziej niż Adama. Obserwowałem Celucha od kilku miesięcy, rywalizujemy ze Stalą nie tylko w lidze, ale też w sparingach. Był regularny, ma walory pasujące do zespołu. Nasz system gry w połączeniu z atutami Damiana powinny dać nam trochę bramek. Mam nadzieję, że za zaufanie odwdzięczy się nam dobrą grą – podkreśla szkoleniowiec bytomian, którzy sprawnie załatwili ten temat. A wcale tak być nie musiało, skoro Celuch miał w Brzegu ważną umowę, no i był zawodnikiem klubu z tego samego poziomu rozgrywkowego.

– To pokazuje, że pracujemy rzetelnie i Polonia staje się marką. Nie jest tak jak kiedyś, gdy tylko czarowała i obiecywała. Teraz działamy na poziomie. Fajnie, że jeśli czegoś chcemy, to jesteśmy to w stanie szybko dopiąć – przyznaje Rakoczy.

Ruch wśród bramkarzy

W premierowych zajęciach nie uczestniczyli pomocnicy Kajetan Frankowski i Filip Żagiel. Pierwszy zmaga się z lekkim urazem, drugi dostał dzień wolnego po okresie testów Stomilu Olsztyn, które nie zaowocowały angażem w I lidze.

– Filip to bardzo mocne ogniwo naszej drużyny, jeden z lepszych pomocników w lidze. Bardzo się cieszę, że z nami zostaje, choć… okienko transferowe jeszcze nie jest zamknięte, dlatego nie zapeszajmy – tłumaczy szkoleniowiec niebiesko-czerwonych, przyglądając się kilku kandydatom.

Odnotowując listę „nowych twarzy” zacząć trzeba od Kordiana Górki. Pochodzący z Siemianowic 22-letni boczny obrońca lub pomocnik, który – odkąd latem rozstał się z Elaną Toruń pozostawał bez klubu – w Bytomiu pojawił się jeszcze w trakcie rundy jesiennej, a kontrakt podpisał kilkanaście dni temu. Wkrótce uczyni to Damian Celuch, ale nie tylko on. Praktycznie pewne jest, że zawodnikiem klubu z Olimpijskiej zostanie Szymon Gniełka. To bramkarz o statusie młodzieżowca, mający za sobą pobyt w Akademii Ruchu Chorzów, a ostatnio grający w IV-ligowej Unii Oświęcim.

– Wiadomo, że bramkę obstawiają u nas młodzieżowcy. Teraz trafia do nas kolejny. Mam nadzieję, że szybko się zaaklimatyzuje i powalczy z Krzyśkiem Kamińskim oraz Dominikiem Brzozowskim o miejsce w składzie – mówi Kamil Rakoczy.

Budżet trochę obcięty

Zaangażowanie Gniełki oznacza, że z Polonią pożegna się Dawid Gargasz, czyli jedyny dotychczasowy golkiper niemający statusu młodzieżowca. 24-latek rozgląda się za nowym pracodawcą, jest nim zainteresowana m.in. IV-ligowa Warta Zawiercie.

– Na pewno czekają nas jeszcze rozmowy o personaliach, z kimś się pożegnamy. Sytuacja w klubie odrobinę się pogorszyła, został nam trochę obcięty budżet, dlatego musimy się głowić, by poskładać to wszystko w całość – nie ukrywa trener Polonii.

O kontrakt walczy też inny młodzieżowiec z IV ligi – ofensywny pomocnik Szymon Gemborys z Unii Kosztowy. W Bytomiu stawił się też znany na Śląsku 23-latek, Paweł Szołtys. Były piłkarz GKS-ów z Katowic i Tychów w niedzielę rozwiązał umowę z Chojniczanką. Jesienią w II lidze zaliczył tylko 1 występ, grając głównie w IV-ligowych rezerwach, jest uniwersalnym lewonożnym zawodnikiem.


Czytaj jeszcze: Mówią tylko o konkretach

– Rozmawiałem z Pawłem. Powiedział, że bardzo dobrze czuje się w ataku, ale w sparingu wypróbujemy go też na bokach pomocy – zdradza Rakoczy. A ten sparing – w sobotnie południe z Odrą Opole w Miechowicach.

– Ten tydzień, kilka dni następnego – i chcemy zamykać kadrę. Zobaczymy, kto trafi na stałe pod szyld Polonii. To od testowanych zawodników zależy, jak „sprzedadzą się” w sparingu i wtedy podejmiemy konkretne decyzje – zapowiada szkoleniowiec wicelidera III ligi.


Na zdjęciu: Choć Damian Celuch nie podpisał jeszcze umowy z Polonią, to Stal Brzeg wyraziła już zgodę, by zaczął w Bytomiu okres przygotowawczy.
Fot. MG