Polonia Bytom znalazła „króla pola karnego”. Trener Rakoczy z jedną niewiadomą

W sobotnim sparingu Polonia Bytom nie miała żadnych problemów ze swoją imienniczką z Nysy. Aż 4 z 5 goli dla niebiesko-czerwonych strzelili zawodnicy, których pobyt przy Olimpijskiej albo jeszcze nie został, albo w ogóle nie zostanie sformalizowany. Mowa o Macieju Radaszkiewiczu, Filipie Łukasiku i Łukaszu Krakowczyku.

Rakoczy: Tego szukaliśmy

Ten ostatni dołączył do drużyny w piątek po ponad tygodniu spędzonym w Chorzowie. Napastnik Piasta Gliwice, który jesienią zdobył 20 bramek dla grających w „okręgówce” rezerw mistrza Polski, przy Cichej nikogo nie oczarował, ale start w Polonii ma dobry; dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.

– Fajnie się zaprezentował, to „9”, jakiej szukaliśmy. Król pola karnego, piłka go w nim znajduje. Już się na niego zdecydowaliśmy – zapowiedział Kamil Rakoczy, trener Polonii, która chce wypożyczyć z Gliwic również Sebastiana Pociechę. Skrzydłowy o statusie młodzieżowca jesień spędził w II-ligowej Stali Rzeszów. W Bytomiu trenuje od początku okresu przygotowawczego.

– Udowodnił, że jest wartościowym zawodnikiem, mogącym grać na obu bokach pomocy – przyznał trener Rakoczy.

Do siatki trafił też Maciej Radaszkiewicz, rosły napastnik grający ostatnio w III-ligowym Ruchu Wysokie Mazowieckie.

– Podoba mi się ten chłopak. Chciałbym, by jeszcze tydzień z nami popracował i potem zobaczymy, czy z nami zostanie – stwierdził szkoleniowiec Polonii.

Polonia Bytom i junior między słupkami

Zakładając, że Radaszkiewicz zostanie w Bytomiu, klub szuka jeszcze tylko młodzieżowca na bok pomocy. I to przy kolejnym założeniu, że do Odry Opole sprzedany zostanie Jarosław Czernysz.

– Bardzo Jarkowi kibicuję. Wiem, że jedzie z Odrą na obóz, w ostatnim sparingu zaliczył asystę. Mam nadzieję, że zostanie w Opolu – powiedział Kamil Rakoczy, który był zadowolony z postawy drużyny w premierowym test-meczu.

Pozytywnie wypadli młodzieżowcy. Mariusz Fornalczyk strzelił ładnego gola po indywidualnej akcji, na środku obrony solidnie spisywał się dołączony do kadry junior Leon Fulianty, a w bramce czyste konto zachował Krzysztof Kamiński.

– Przez pół roku pokazywał się z dobrej strony, być może rozpocznie rundę rewanżową w pierwszym składzie – zaznaczył trener Polonii. Uraz stawu kolanowego leczy inny bramkarz, Maciej Wierzbicki. Z kłopotami zdrowotnymi borykają się też Marcin Lachowski, Krzysztof Hałgas, Wojciech Mróz i Przemysław Mizgała. Ten ostatni treningi ma wznowić w tym tygodniu, z kolei Mroza czeka około dwumiesięczna pauza.
Kolejny sparing Polonia rozegra w sobotę z niemiecką Spartą Lichtenberg.


Zobacz jeszcze: Polonia Bytom i miła poczta pantoflowa