Tak gra lider!

W Kluczborku charakterna Polonia Bytom wyszła z niemal beznadziejnej sytuacji i zrobiła wielki krok w kierunku II ligi.


Kluczborski MKS jako jedyny w tej rundzie pokonał kandydata do awansu, Rekord Bielsko-Biała, więc podobnie chciał potraktować lidera z Bytomia. Był ku temu na dobrej drodze. Gospodarze nie pozwolili rywalom rozwinąć skrzydeł. Sami zdobyli prowadzenie po bramce Michała Płonki, który – jako były zawodnik Polonii – niespecjalnie celebrował swojego gola.

Bardziej zmotywowani

W odpowiedzi wyrównanie dali gościom byli zawodnicy MKS-u. Faulowany w polu karnym był Tomasz Gajda. Dzięki temu po dwóch miesiącach posuchy na listę strzelców uderzeniem z jedenastu metrów wpisał się Dawid Wolny. W pierwszej połowie trafiali później tylko gospodarze. Na 2:1 Alan Jaworski, a na 3:1 z rzutu karnego Marcin Przybylski.


Czytaj także:


Na drugą połowę Polonia wyszła zdecydowanie bardziej umotywowana. Wejście Konrada Andrzejczaka oraz Jakuba Kuczery znacząco poprawiły grę przyjezdnych. Charakter zwycięzcy i spryt w polu karnym sprawiły, że w niespełna dziesięć minut, po golach obrońców Michała Bedronki i Łukasza Zejdlera, był remis. W 76 min po akcji Andrzejczaka i kolejnego zmiennika, Dawida Krzemienia, ten drugi raptem po czterech minutach na placu gry dał liderowi prowadzenie. Z każdą kolejną minutą emocje rosły.

Jeszcze w takim meczu nie grał

Wrzało na trybunach, przy ławkach rezerwowych i na boisku, a kumulacją w 88 min była druga żółta kartka dla Wolnego. Minutę później Bartosz Włodarczyk superdokładnie przymierzył tuż przy słupku, dając ogrom radości swojej drużynie. Koniec emocji? Nic z tego! 180 sekund później akcja z prawej strony boiska wywołała ekstazę w drużynie Polonii, gdy z bliska do siatki trafił Jakub Kuczera.

– Nie miałem jeszcze okazji grać w tak szalonym meczu. W takich sytuacjach, kiedy wychodzimy z najcięższych opresji, poznaje się prawdziwą drużynę, jaką obecnie stanowimy – powiedział autor zwycięskiego trafienia, dzięki któremu przewaga jego zespołu nad Rekordem wzrosła do 7 punktów.

Mateusz Skutnik


MKS Kluczbork – BS Polonia Bytom 4:5 (3:1)

1:0 – Płonka, 21 min, 1:1 – Wolny, 28 min (karny), 2:1 – Jaworski, 31 min, 3:1 – Przybylski, 36 min (karny), 3:2 – Bedronka, 50 min, 3:3 – Zejdler, 58 min, 3:4 – Krzemień, 76 min, 4:4 – Włodarczyk, 89 min, 4:5 – Kuczera, 90+1 min

MKS: Szpaderski – Błędowski, Błaszkiewicz, Lechowicz, Paszkowski (79. Chmielowiec) – Napora, Nykiel (65. Zawada), Płonka, D. Lewandowski – Przybylski, Jaworski (65. Włodarczyk). Trener Tomasz CHATKIEWICZ.

POLONIA: Mirus – Budzik (46. Andrzejczak), Bedronka, Radkiewicz, Zejdler (90. Stefański) – Konieczny, Norkowski, Gajda (81. Wuwer) – Ławrynowicz (46. Kuczera), Wolny, Żagiel (72. Krzemień). Trener Adam BUREK.

Sędziował Mikołaj Kujawski (Łódź). Widzów 700. Żółte kartki: Lechowicz, Szpaderski, Płonka, D. Lewandowski, Błędowski, Błaszkiewicz, Nykiel, Przybylski, Włodarczyk – Budzik, Żagiel, Konieczny, Zejdler, Wolny, czerwone: Szpaderski (po meczu, druga żółta) – Wolny (88, druga żółta).


Na zdjęciu: Polonia Bytom może oczywiście zawdzięczać zwycięstwo w Kluczborku Jakubo Kuczerrze (z lewej). To on zapewnił wygraną w meczu, który zostanie zapamiętany na lata.

Fot. Mateusz Skutnik


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na oczywiście na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.