Polska – Gruzja. Przebudzenie strzelca

Polacy z drugim sparingowym zwycięstwem. Bohaterem starcia z Gruzją był Michał Michalak, zdobywca 22 punktów, tym sześciu „trójek”.


Na zakończenie turnieju towarzyskiego w Atenach biało-czerwoni zmierzyli się z Gruzją. We wcześniejszych spotkaniach wyraźnie przegrali z Grecją (78:101) oraz – po horrorze – ograli Turcję (87:86).

Gruzja teoretycznie wydawała się najsłabsza, ale ma w składzie zawodników z NBA i silnych europejskich klubów. Polacy wygrali jednak pewnie, prezentując – zwłaszcza w drugiej połowie – efektowną i skuteczną grę.

Początek należał do naszych zawodników. Wygrywali już 13:8, ale rywale szybko odpowiedzieli (13:13) i od tego momentu na tablicy wyników najczęściej był remis. Grę Gruzinów napędzał Tomike Szengelija, ich największa gwiazda. Już po pierwszej kwarcie miał 11 punktów, a cały mecz zakończył z dorobkiem 27 „oczek”, 6 zbiórek i 5 asyst. Dzięki jego doskonałej postawie Gruzini prowadzili do przerwy 41:40.

W II połowie na parkiecie dominowali już biało-czerwoni. Wprawdzie Szengelija wciąż punktował, ale nasza drużyna miała zdecydowanie więcej atutów. Przede wszystkim seryjnie trafiała z dystansu. Trzecią kwartę zaczęła od serii czterech „trójek”; trafili Michał Michalak (2), Michał Sokołowski i Aleksander Balcerowski. W kilka minut wywalczyli 22 punkty, tracąc zaledwie 5 i na tym nie poprzestali, do końca kontrolując wydarzenia na parkiecie.

W naszej ekipie pierwsze skrzypce grał Michalak. Znakomity strzelec – przed rokiem najskuteczniejszy zawodnik Bundesligi – do tej pory w kadrze nie błyszczał. Tym razem pokazał potencjał. Zdobył 22 „oczka”, trafiając m.in. 6 rzutów zza linii 6,75 m. Dobre zawody zaliczyli też Sokołowski i Balcerowski. Polacy popełnili zaledwie 12 strat, najmniej w trakcie sparingów, z czego aż 6 Jakub Schenk. Niewiele czasu otrzymał najlepszy na boisku w starciu z Turcją kapitan zespołu Mateusz Ponitka.

Teraz przed Polakami spotkania o stawkę. 26 sierpnia w Warszawie – w preeliminacjach do EuroBasketu 2025 – zmierzą się Chorwacją. Trzy dni później zagrają w Austrii, a od 2 września rozpoczną walkę w mistrzostwach Europy.

Polska – Gruzja 87:76 (22:23, 18:18, 27:18, 20:17)

POLSKA: Michalak 22, Sokołowski 15, Balcerowski 12, Cel 10, Garbacz 9, Ł. Kolenda 6, Olejniczak 6, Dziewa 4, Ponitka 3, Zyskowski, M. Kolenda, Schenk.

GRUZJA: Szengelija 27, Andronikaszwili 10, Mamukelaszwili 9, Szermadini 7, McFadden 6, Burjanadze 6, Sanadze 5, Cinncadze 4, Bekauri 2, Korsantia.


Na zdjęciu: Michał Michalak przeciwko Gruzinom pokazał, że może być kadrze bardzo przydatny.
Fot. PressFocus