Polacy pokonali Hiszpanów 3:0 w 1/8 finału

Zabawa polskich siatkarzy podczas mistrzostw Europy trwa w najlepsze! W 1/8 finału na parkiecie w Apeldoorn w ciągu 68 minuty rozbili Hiszpanię i awansowali do ćwierćfinału. Biało-czerwoni mają za sobą liczną rzeszę kibiców, którzy ich wspierają i hasło: gramy u siebie jest w pełni uzasadnione. Dzisiaj jednak skala trudności wzrośnie, bo tym razem podopieczni trenera Vitala Heynena zmierzą się w ćwierćfinale z Niemcami. To już rywal znacznie bardziej wymagający niż dotychczasowi.

 

Niewiele ponad 7

104, 76, 71, 72, 66 i 68 – tyle minut polscy siatkarze przebywali na parkiecie podczas dotychczasowych meczów. W sumie 7 godzin  i 7 minut. Najdłużej grali z Estonia, ale wówczas stracili jedynego seta, zaś najkrócej z Ukrainą, zaś z Hiszpanią o 2 min. dłużej. Nie ma mowy o zmęczeniu, bo przecież rywale, jak do tej pory, nie zmusili naszych siatkarzy do większego wysiłku. Prawdziwe granie rozpocznie się chyba dzisiaj, bo przecież Niemcy dysponują zdecydowanie lepszym zespołem i mają też wysokie aspiracje.

Trener Vital Heynen doskonale zdaje sobie sprawę, że trzeba mieć do dyspozycji wszystkich siatkarzy i stąd też podczas meczu z Ukrainą w II secie przy stanie 14:8 wymienił całą szóstkę. W meczu z Hiszpanią nie zdecydował się na taki manewr, ale ostatecznie na boisku pojawili się wszyscy i każdy z zawodników dołożył swoją cegiełkę.

 

As po asie

W dotychczasowych meczach, takie odnosimy wrażenie, rywale z góry zakładają, że nie mają szans i wychodzą na parkiet sparaliżowani. Podobnie było z Hiszpanami, którzy awans z grupy do 1/8 finału uznali za sukces. Jednak w starciu z biało-czerwonymi, w powszechnej opinii, nie mieli większych szans. I tak też się stało.

Biało-czerwoni na 73 zagrywki „zafundowali” swoim rywalom 10 asów i popełnili 14 błędów. „Królem” polowania w tym elemencie, ale nie tylko w tym, był Wilfredo Leon. Kubańczyk, z polskim paszportem, na 23 serwisy, zepsuł 5, ale zdobył 7 pkt.! Dwa „oczka” zdobył Mateusz Bieniek i jedno Michał Kubiak. Hiszpanie zagrywką zdobyli zaledwie jeden punkt. Zresztą, w każdym elemencie przewaga naszych siatkarzy była druzgocąca.

 

Bez ryzyka

Trener Heynen uznał, że mecz w fazie play off to już poważne wyzwanie i stąd też na boisku desygnował „wyjściowy” skład. Szybko okazało się, że nasi siatkarze mają kolosalną przewagę nad „rozdygotanymi” Hiszpanami. Leon w całym spotkaniu prezentował się niezwykle okazale. Poza skuteczną zagrywką na 13 ataków skończył 9 (69% skuteczności) i dołożył do tego 2 bloki. W sumie zdobył 19 pkt., najwięcej w dotychczasowych występach. Hiszpanów w frustrację wpędził Piotr Nowakowski, który blokiem zdobył 4 „oczka”, zaś Maciej Muzaj 2. Tym elementem biało-czerwoni zdobyli 9 pkt., przy 6 rywali. Hiszpanie, zwłaszcza w I secie, nieźle bronili, ale to była zasługa gry blokiem (5 pkt.). Jednak w miarę upływu czasu tracili siły i byli mocno zdegustowani przebiegiem meczu.

 

Jednostronna gra

Biało-czerwoni nie pozostawili rywalom żadnych złudzeń, bo od początku meczu uzyskali przewagę i skrzętnie jej pilnowali. Były drobne potknięcia czy chwile słabości w I secie, ale przewaga była zawsze bezpieczna. Nasi siatkarze skupiali się na swoim rytmie gry i do każdej straty punktu podchodzili ze spokojem. Z kolei w II odsłonie prowadzili 12:8 i w polu serwisowym pojawił się Kubiak. Przy jego udziale dołożyli 4 „oczka”. Nasza przewaga był wręcz miażdżąca (17:10 i 22:12), Wygrana tej partii do 13 sprawiła, że Hiszpanie zupełnie się „rozkleili”. A na dodatek III partia rozpoczęła się od naszego prowadzenia 4:0, a potem się ona systematycznie powiększała. Trener dokonywał roszad w składzie, bo była świetna okazja, by pokazali się również zmiennicy.

 

 

Polska – Hiszpania 3:0 (25:18, 25:13, 25:16)

POLSKA: Drzyzga, Leon (19), Nowakowski (6), Muzaj (10), Kubiak (7), Bieniek (6), Zatorski (libero) oraz Konarski (2), Komenda (1), Wojtaszek (libero), Śliwka (1), Szalpuk, Kochanowski, Kłos. Trener Vital HEYNEN.

HISZPANIA: Trinidad (2),  Rodriguez (2), V, Fernandez (6), Villena (4),  Gonzalez (5), Fornes (1), Gamiz (libero) oraz Colito (3), Ramon (2), Vigil (2), De Amo, Ferrera, E. Ferrandez. Trener Fernando MUNOZ BENITEZ.

Sędziowali: Konstantinos Voudouris (Grecja) i Benedikt Geukes (Niemcy). Widzów 6500.

Przebieg meczu

I: 10:7, 15:12, 20:16, 25:18.

II: 10:6, 15:8, 20:11, 25:13.

III: 10:4, 15:7, 20:11, 25:16.

 

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ

 

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem