Polska Hokej Liga. Czas rozstrzygnięć

Na finiszu sezonu zasadniczego jeszcze kilka drużyn ma przed sobą wiele ważnych meczów. Jedni chcą utrzymać eksponowane miejsce, a inni zaatakować pozycję najbliższego sąsiada, więc na pewno będziemy świadkami ciekawej rywalizacji. Obrońca tytułu, GKS Tychy, wyszedł na prowadzenie, ale wykorzystał pauzę Tauronu KH GKS Katowice, który występował w finale Pucharu Kontynentalnego w Belfaście, zdobywając 3. lokatę. Rywalizacja ma jeszcze kilka zagadek, bo zespół z Jastrzębia musi bronić 4. miejsca przed atakiem „Pasów”. Z kolei ekipa z Torunia musi mieć się na baczności przed Unią Oświęcim.

Widok z góry

Turniej finałowy Pucharu Polski był namiastką tego, co kibiców czeka w play offie – twierdzą fachowcy, bo dostarczył nie tylko emocji, ale i nieoczekiwanych rozstrzygnięć. W Tychach utrzymują, że do decydującej części sezonu dobrze byłoby wystartować z pozycji nr 1. Nie będzie to jednak takie proste, bo przed zespołem 5 meczów: z Unią (wyjazd), Jastrzębiem (dom), Cracovią (w), Podhalem (d) i Katowicami (w).

– W poprzednim sezonie obowiązywał inny regulamin. Po dwóch rundach następował podział na dwie grupy – silniejszą „6”, zaś słabsze walczyły o miejsce w play offie – mówi II trener GKS-u, Krzysztof Majkowski – i ten układ był chyba korzystniejszy dla zespołów silniejszych. Graliśmy z Polonią oraz Orlikiem i wynik z góry był wiadomy, bo obie drużyny przeżywają poważne kłopoty. Teraz wpadamy na bardziej wymagających rywali i tego rytmu meczowego nam brakuje.

Gdy tyszanie mieli sporą stratę do Tauronu, trochę bagatelizowali sprawę, z którego miejsca będą grali w play offie. Teraz w tej kwestii panuje dyplomatyczna cisza.

Odzyskana równowaga

Trochę obawialiśmy się, jak zaprezentuje się ekipa Katowic w finale PK w Belfaście. Nasze obawy były jednak bezpodstawne, bo katowiczanie nie tylko zajęli 3. lokatę, ale w dwóch przegranych meczach – z Arłanem Kokczetaw i Belfastem – pokazali się z jak najlepszej strony, odzyskując równowagę po chwilowej zapaści. Do rozegrania pozostało im jeszcze 7 spotkań, w tym 4 z czołowymi zespołami. Gra dzień po dniu nie ułatwia sprawy. Mecz 25 stycznia z GKS-em Tychy na własnym lodzie może być decydujący. Po nim będą mieli jeszcze potyczki, z Zagłębiem oraz Unią.

Złudzenia Unii

Hokeiści Unii Oświęcim mają potencjał, ale go nie wykorzystują – taka panuje powszechna opinia o tym zespole. W grudniu pożegnał się z nim trener Jirzi Szejba i rządy przejął Witold Magiera. To jednak nie poprawiło jakości gry, bo przede wszystkim brakuje skuteczności. Unia może jeszcze wskoczyć na 6. miejsce, ale do końca musi wygrywać, zaś zespół z Torunia tracić punkty. Nie wydaje się, by ten scenariusz był realny. W najbliższych dwóch tygodniach poznamy prawie wszystkie rozstrzygnięcia, bo przecież potem czeka nas preplay offy.

Zagłębie z Salamonem

Po tym jak urazy i kontuzje przetrzebiły skład Zagłębia, działacze sosnowieckiego klubu uzupełniają skład. Nowym zawodnikiem drużyny Marcina Kozłowskiego został Błażej Salamon. To już trzeci w tym sezonie klub, którego barw będzie bronił 31-latek. Wcześniej grał w Polonii Bytom i GKS-ie Tychy. – Problemy finansowe sprawiły, że opuściłem Bytom. Po nieudanej przygodzie w Tychach działacze Zagłębia zwrócili się do mnie z ofertą i doszliśmy do porozumienia. Będę się starał wspomóc drużynę i pozwolić jej wywalczyć jak najlepsze miejsce. Z aklimatyzacją nie będzie problemu, gdyż z prawie połową zawodników już grałem – powiedział nowy nabytek Zagłębia.

 

Polska Hokej Liga

Wtorek, 15 stycznia

OŚWIĘCIM, 18.00: Unia – GKS Tychy

OPOLE, 18.30: PGE Orlik – Zagłębie Sosnowiec

KRAKÓW, 18.30: Comarch Cracovia – TatrySki Podhale Nowy Targ

Środa, 16 stycznia

BYTOM, 18.00: Węglokoks Kraj Polonia – Energa Toruń

KATOWICE, 18.30: Tauron KH GKS – JKH GKS Jastrzębie

Czwartek, 17 stycznia

KATOWICE, 18.30: Tauron KH GKS Katowice – Comarch Cracovia

 

Na zdjęciu: Losy 1. miejsca po sezonie zasadniczym rozstrzygną się pomiędzy drużynami z Katowic i Tychów.