Polska Hokej Liga. Grzech główny…

 

Obaj to tędzy fachowcy, ale podstawowym grzechem była słaba skuteczność gospodarzy. Trudno sobie wymarzyć lepszą sytuację niż ta, gdy napastnik stoi przed pustą bramką i nie potrafi skierować krążka do siatki. Gospodarze zostali więc ukarani właśnie za brak skuteczności.

Goście już w strefie neutralnej starali się utrudniać konstruowanie akcji, zaś gra z kontry to domena jastrzębskiej drużyny. Animusz gospodarzy dość szybko został utemperowany. Anatolij Protasenja stracił krążek w strefie neutralnej i Jesse Rohtla popędził z nim na bramkę Unii. A tuż za nim jego rodak Artem Iossafaov i ta dwójkowa akcja przyniosła gola.

Kilka minut trwało nim gospodarze odzyskali rytm. Dwa razy grali w liczebnej przewadze i dopiero w drugiej bramkarz Ondrej Raszka miał więcej pracy. Aleksiej Trandin trafił w 13 min w słupek, nieco wcześniej Jakub Wanacki uderzył za słabo. Z kolei doświadczony Sebastian Kowalówka w 17 min nie trafił z bliskiej odległości do pustej bramki.
Druga odsłona miało bliźniaczo podobno przebieg, bo lista gospodarzy powiększyła się o kilku niefortunnych strzelców.

Dwie gry w przewadze również nie przyniosły efektów. Robert Kalaber, trener przyjezdnych, mocno się irytował na decyzje arbitrów i nawet uciął sobie z nimi pogawędkę. Unia słabo prezentuje się w przewagach, ale w końcu doprowadziła do remisu. Na 65 sek. przed zakończeniem tercji Gregor Koblar, rodem z Jesenic, popisał się niezwykle precyzyjnym uderzeniem i ku radości kibiców wyrównał.

Gospodarze ruszyli do frontalnego ataku. Kilka razy poważnie zagrozili Raszce, ale ten nie dał się zaskoczyć. Goście czyhali na zwycięską kontrę. W 46 min Jan Sołtys miał dobrą sytuację, ale nie zdołał skierować krążka do siatki. Z wielu okazji gospodarze nie wykorzystali żadnej. A w dogrywce wszystko rozstrzygnęło się błyskawicznie. Goście wyprowadzili zabójczą kontrę. Maciej Urbanowicz wyłożył idealnie Dominikowi Pasiowi, a ten wpakował krążek do siatki.

– To był trudny mecz, bo i rywal niezwykle groźny, ale staraliśmy się dotrzymać kroku. Trener wymaga dyscypliny, staramy się wykonywać jego założenia i przyniosło to efekty. Ostatnia tercja w naszym wykonaniu była najlepsza. Cieszą dwa „oczka”, bo tutaj punkty będą tracić wszystkie drużyny – ocenił napastnik gości Łukasz Nalewajka.

Robert KALABER: – Początkowo gospodarze mieli przewagę i lepiej operowali krążkiem. W III tercji to myśmy dyktowali warunki i cieszę, że chłopaki walczyli do końca. I te punkty są niezwykle cenne.
Nik ZUPANCIĆ: – Byliśmy, moim zdaniem lepszym zespołem. O przegranej zadecydowały drobne błędy. Największym mankamentem jest gra w przewagach i trzeba nad tym solidnie popracować.

 

RE-PLAST UNIA OŚWIĘCIM – JKH GKS JASTRZĘBIE 1:2 (0:1, 1:0, 0:0. 0:1)

0:1 – Iossafov – Rohtla (4:10), 1:1 – Koblar – Pretnar – Themar (38:55), 1:2 – Paś – Urbanowicz (61:04).
Sędziowali: Tomasz Radzik i Mirosław Cybuch – Piotr Matlakiewicz i Marcin Młynarski. Widzów 2000.

UNIA: Saunders; Pretnar (2) – Wanacki, Luża (2) – Bezuszka, Zatko – P. Noworyta, M. Noworyta; Themar – Kalan – Koblar, Przygodzki – Trandin – S. Kowalówka, Malicki – Wanat – Protasenja, Prusak – Krzemień – Raszka. Trener Nik ZUPANCIĆ

JASTRZĘBIE: Raszka; Kostek – Jass, Górny – Jabornik (4), Michałowski – Gimiński (2), Radzieńciak – Matusik; Sawicki – Jarosz (2) – Urbanowicz, Kasperlik – Rohtla – Iossafov, Sołtys – Paś – Ł. Nalewajka, Pelaczyk – Kulas – R. Nalewajka. Trener Robert KALABER.
Kary: Unia – 4 min., Jastrzębie – 8 min.

 

Na zdjęciu: Dominik Paś po efektownej akcji z Maciejem Urbanowiczem zapewnił swojej drużynie 2 pkt.

Liczba
27
STRZAŁÓW obronił golkiper gospodarzy Saunders; jego vis-a-vis Raszka sparował 25 krążków.

 

Wyniki pozostałych meczów

 

Naprzód Janów – GKS Katowice 0:6 (0:0, 0:4, 0:2)

0:1 – Turtiainen – Mularczyk – Makkonen (24:30), 0:2 – Da Costa – Pasiut – Tomasik (29:30, 0:3 – Makkonen – Mularczyk (31:27), 0:4 – Turtiainen (36:48), 0:5 – Da Costa – Salmi – Kolusz (45:45), 0:6 – Mularczyk (49:46)

Lotos PKH Gdańsk – KH Energa Toruń 2:3 (0:1, 1:0, 1:1, 0:0, k. 0:2)

0:1 – Minge – Fraszko – Zieliński (6:11), 1:1 – Havlik – Polodna – Steber (38:49), 2:1 – Polodna – Havlik (45:06, w przewadze), 2:2 – Serguszkin – Kozłow – Pozdjankow (57:14, w przewadze), 2:3 – Sadretdinow (65:00), decydujący karny).

Zagłębie Sosnowiec – Podhale Nowy Targ 2:3 (1:0, 1:0, 0:2, 0:1) – po dogr.

1:0 – Bernacki – Garszyn – Oriechin (11:13, w przewadze), 2:0 – Oriechin – Garszin – Karczocha (34:30, 2:1 – Szvec – Sulka (50:49), 2:2 – Franek – Szvec (59:52, w przewadze), 2:3 – Neupauer – Szvec – Sulka (64:08).