Polska Liga Koszykówki. Rzutem na taśmę

 

Przed pierwszym gwizdkiem sędziego wydawało się, że wszystkie atuty są po stronie GTK. Przemawiały za nim: własna hala, miejsce w tabeli i skład. Polpharma przed starciem w Gliwicach straciła bowiem podstawowego środkowego Bretta Prahla.

O dziwo to goście od pierwszej minuty sprawiali lepsze wrażenie. Byli bardziej zdeterminowani i agresywni. W ich szeregach brylowali Partynas Paliukenas oraz Isaiah Wilkins, który już do przerwy miał na koncie double-double (12 pkt, 10 zbiórek).

Gliwiczanie na przerwę schodzili przegrywając aż 42:54. W ich szatni musiało być bardzo gorąco. Po wznowieniu gry miejscowi poruszali się po boisku już z większą werwą. Powoli odrabiali straty, ale wydawało się, że za wolno. Na cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu przegrywali 82:92. Jeszcze na trzy sekundy przed końcem mieli trzy „oczka” do odrobienia. Wtedy błąd popełnili przyjezdni. Zamiast faulować, pozwolili Mondy’emu na rzut zza linii 6,75. Trafił. Załamani goście w dogrywce już nie podjęli walki.

Dąbrowianie w Ostrowie Wlkp. wystąpili już bez Dominika Artisa. Amerykanin postanowił przyjąć ofertę słoweńskiej Olimpii Lublana i w niej zakończy sezon. Dla MKS-u to ogromna strata, bo Artis był najlepszym strzelcem ligi i przeciwko Stali jego punktów bardzo zabrakło.
Gospodarze szybko pokazali, kto będzie rządził na parkiecie. Zaczęli z ogromnym animuszem i całkowicie zdominowali rywali. Ci pierwsze punkty zdobyli dopiero po ponad pięciu minutach i przegrywali wtedy 0:14. Strzelecką niemoc przełamał Filip Put.

Z czasem gracze MKS-u zaczęli grać lepiej. Punkty zdobywali Tra Holder, Bryce Douvier i Piotr Śmigielski. Po trafieniu tego drugiego przegrywali już tylko 37:39. Gospodarze na więcej im nie pozwolili. Gdy tylko przyspieszali i zacieśniali szyki obronne, od razu zdobywali przewagę. Decydujący cios zadali tuż po przerwie. Zdołali wywalczyć 13 pkt przewagi i już do końca spotkania kontrolowali wydarzenia na parkiecie.

 

GTK Gliwice – Polpharma Starogard Gd. 111:99 (22:27, 20:27, 27:22, 27:20, dogrywka 15:3)

GLIWICE: Tabb 11 (1×3), Mondy 22 (4×3), Furstinger 24, Radwański 12 (2×3), Ł. Diduszko 10 (2×3) – Henson 14, Słupiński, Szlachetka 9 (1×3), Mijović 9 (1×3). Trener Paweł TURKIEWICZ.
STAROGARD GD.: Williams 24 (3×3), Hicks 18 (4×3), Gołębiowski 11 (2×3), Paliukenas 14, Wilkins 16 – Daszke, Motylewski 14, Dzierżak 2, Urbański. Trener Marek ŁUKOMSKI.

BM Slam Stal Ostrów Wlkp. – MKS Dąbrowa Górnicza 87:77 (26:16, 23:25, 22:17, 16:19)

OSTRÓW WLKP.: Threatt 11 (1×3), Mokros 7, Jevtović 9, Żołnierewicz 15, Dambrauskas 15 (2×3) – Dylewicz 2, Jackson 9 (1×3), Garbacz, Szymkiewicz 19 (2×3), Główka, Ryżek. Trener Łukasz MAJEWSKI.
[DĄBROWA GÓRNICZA:] Holder 6 (1×3), Śmigielski 11 (1×3), Fraser 2, Watts 13 (3×3), Douvier 12 – Chorab, Harris 7 (1×3), Bigaj, Put 14, Marek Piechowicz 12 (2×3). Trener Michał DUKOWICZ.

 

Na zdjęciu: Mateusz Szlachetka popisywał się efektownymi zagraniami, ale i tak wraz z kolegami do ostatnich chwil drżeli o zwycięstwo.  

Pozostałe mecze:

HydroTruck Radom – Polski Cukier Toruń 71:72 (16;16, 22:25, 9:15, 24:16)

Asseco Arka Gdynia – Śląsk Wrocław 86:73 (27:20, 22:15, 23:16, 14:22)

Anwil Włocławek – Enea Astoria Bydgoszcz 76:70 (23:17, 17:13, 12:21, 24:19)

Start Lublin – King Szczecin 88:65 (14:17, 30;22, 19:15, 25:11)