Zacięta walka  z Niemcami w sparingu

Biało-czerwoni przegrali pierwszy sparing z Niemcami. Nasza drużyna zagrała w mocno eksperymentalnym zestawieniu.


Nikola Grbić, trener biało-czerwonych, na pierwszy sparing wystawił eksperymentalny skład. Okazję debiutu w narodowych barwach otrzymali Mikołaj Sawicki i to w wyjściowym składzie, Dawid Dulski i Kuba Hawryluk. W składzie meczowym z kolei zabrakło miejsca dla naszych największych gwiazd, Wilfredo Leona i
Bartosza Kurka. Kamil Semeniuk i Karol Butryn z kolei wchodzili tylko na krótkie zmiany.

Niemcy okazali się bardzo wymagającymi sparingpartnerami. Grali bardzo twardo w polu serwisowym. Od pierwszej zagrywki ryzykowali. Opłaciło się. Nasi gracze mieli bardzo duże problemy z utrzymaniem stabilnego przyjęcia. Z tego powodu rozgrywający Grzegorz Łomacz i Marcin Komenda rzadko mieli okazję grać przez środek siatki. Zmuszeni byli wystawiać na skrzydła.


Czytaj jeszcze o siatkówce:


A tam Artur Szalpuk i Bartłomiej Bołądź często musieli się mierzyć z potrójnym blokiem rywali. I nie zawsze wychodzili z tych bojów zwycięsko. Niemcy takiego problemu nie mieli. Trzymali poziom, a skutecznymi atakami popisywali się Linus Weber, Erik Rohrs i Moritz Reichert.

Goście wygrali pierwszą partię i byli bardzo blisko triumfu w drugiej. Prowadzili w niej już 24:21. Ich dobrą serię przerwał Dulski. Wtedy Grbić zdecydował się na pokerową zagrywkę i na zagrywkę wprowadził Butryna. Nasz atakujący celująco wywiązał się z zadania. Serwisami rozbił Niemców. Polacy wywalczyli cztery kolejne „oczka” i w meczu doprowadzili do remisu.

Na tym jednak emocje się nie skończyły, gdyż po dwóch kolejnych setach dalej był remis. Zwycięzcę wyłonił dopiero tie-break. Od początku prowadzili w nim Niemcy, nawet 13:9. W końcówce udało się naszym siatkarzom zbliżyć na punkt (13:14), a decydujący punkt zdobył mocnym atakiem Erik Rohrs.


Polska – Niemcy 2:3 (21:25, 26:24, 25:19, 17:25, 13:15)

POLSKA: Łomacz, Szalpuk, Bieniek, Bołądź, Sawicki, Kłos, Szymura (libero) oraz Komenda, Semeniuk, Butryn, Dulski, Hawryluk, Urbanowicz, Poręba. Trener Nikola GRBIĆ.

NIEMCY: Kampa, Reichert, Brehme, Weber, Rohrs, Krick, Szott (libero) oraz Maase, Kaliberda, Bohme, Tille, Graven (libero), Guenthoer. Trener Michał WINIARSKI.

Sędziowali: Piotr Król (Katowice) i Rafał Burkiewicz (Kraków). Widzów 8000.

Przebieg meczu
I: 7:10, 11:15, 18:20, 21:25.
II: 8:10, 12;15, 16:20, 26:24.
III: 10:6, 15:10, 20:15, 25:19.
IV: 7:10, 12:15, 14:20, 17:25.
V: 3:5, 8:10, 13:15.

Bohater – Lukas KAMPA.


Na zdjęciu: W meczu Polska – Niemcy nie brakowało oczywiście zaciętych pojedynków.

Fot. Marcin Bulanda/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w oczywiście w kioskach, marketach, na stacjach benzynowyc. Możecie także wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie nas oczywiście na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.