Polski hokeista zagra o mistrzostwo Czech!

W sezonie zasadniczym czeskiej ekstraligi Aron Chmielewski, reprezentant Polski i wychowanek gdańskiego Stoczniowca, rozegrał 34 spotkania, zdobywając 3 gole i notując 8 asyst. Ale w fazie play off, przed szóstym spotkaniem półfinału pomiędzy jego Ocelarzi Trzyniec a Mountfieldem Hradec Kralove, rozegrał tylko jedno spotkanie. Tak duża jest bowiem konkurencja w zespole, który fazę zasadniczą zakończył na trzecim miejscu, a w ćwierćfinale uporał się z Dynamem Pardubice dopiero po siedmiu meczach. Dlatego pewnym zaskoczeniem był fakt, że trener trzynieckich „Stalowników”, Vaclav Varada, postanowił dać mu szansę w tym niezwykle ważnym spotkaniu. Ocelarzi prowadzili w serii 3:2 i od finału dzieliło ich jedno zwycięstwo.

– Trenerzy zawołali mnie rano przed meczem i powiedzieli, że dostanę szansę. Mówili, że to bardzo ważne spotkanie, a na treningach spisuję się dobrze, dlatego mogą na mnie postawić. Ucieszyłem się bardzo i wierzę, że spełniłem oczekiwania – mówił po meczu Aron Chmielewski.

Polak za zaufanie odwdzięczył się w najlepszy możliwy sposób. Strzelił bramkę i został uznany najlepszym zawodnikiem spotkania. Po 60. minutach gry było 1:1, a decydujący cios gospodarze zadali w dogrywce. Do siatki trafił Ondrzej Kovarzczik, partner Chmielewskiego z jednej formacji. Wypełniona po brzegi Werk Arena, usytuowana tuż obok trzynieckiej huty, eksplodowała radością. – Jesteśmy szczęśliwi. Osiągnęliśmy sukces, awansując do finału. Teraz już resetujemy głowy i myślimy tylko o finale z Kometą Brno. W dogrywce było trochę niepewności. Dwie poprzednie przegraliśmy. Myślę, że zagraliśmy dobry mecz. Realizowaliśmy założenia trenera, każdy włożył w ten sukces 100 procent zaangażowania – podkreślił Chmielewski.

Ocelarzi w finale zagrają czwarty raz w historii. Tylko raz, w 2011 roku, udało im się sięgnąć po złote medale. Rywal „Stalowników”, czyli Kometa Brno, to obrońca tytułu, który w półfinale, dosyć niespodziewanie, odprawił zdecydowanych triumfatorów fazy zasadniczej, czyli Skodę Pilzno. Pierwsze dwa mecze decydującego starcia odbędą się w Trzyńcu. W najbliższą sobotę i niedzielę.

Współpraca: Michał Chwieduk