Polsko-czeska partia szachów? Rówieśnicy na ławkach
Może niektórych to zaskoczy, ale Waldemar Fornalik i Vitezslav Laviczka są najstarszymi trenerami pracującymi w ekstraklasie. Trend stawiania na coraz młodszych szkoleniowców jest wyraźny, ale sukcesy osiąga się dzięki doświadczeniu.
Wielu piłkarzy, dziennikarzy czy kibiców pamięta Waldemara Fornalika z boiska i nie są to mgliste wspomnienia. Czas biegnie nieubłaganie i choć pewnie tego nie widać, szkoleniowiec Piasta coraz mocniej zbliża się do „sześćdziesiątki”.
W przypadku pracy trenera wiek to mocny atut, bo znamionuje powiedzenie „z niejednego pieca jadł chleb”. Sobotni mecz gliwiczan ze Śląskiem będzie starciem trenerów urodzonych w 1963 roku, najstarszych obecnie szkoleniowców w ekstraklasie!
Najlepszy czas?
Co jeszcze ciekawsze, obaj urodzili się w tym samym miesiącu. Fornalik 11 kwietnia, a Laviczka 30. Czy niedawny mistrz Polski i brązowy medalista zdawał sobie z tego sprawę?
– Nie zaskoczył mnie pan, bo ostatnio zerknąłem na metrykę trenera Laviczki i zauważyłem, że jesteśmy rówieśnikami, choć on jest ciut młodszy ode mnie. A co do mojego wieku, to wcale nie czuję się na tyle, ile mam w dowodzie i myślę, że trener Laviczka też.
Nasz wiek nie robi żadnego wrażenia przy trenerach, którzy pracują w niektórych zachodnich klubach z silniejszych lig – przyznaje Waldemar Fornalik.
Szkoleniowiec Piasta uważa jednak, że właśnie ten wiek i lata pracy w środowisku piłkarskim mocno owocują w ostatnim czasie. – Najlepsze trenerskie wyniki osiągnąłem niedawno i to o czymś świadczy. To pokazuje, że doświadczenie w pracy trenera jest niebagatelnie ważne – dodaje trener gliwiczan. Obecnie większość trenerów w lidze mieści się w przedziale wiekowym 46-50 lat.
Trudno wskazać faworyta
Doświadczenie obu trenerów oraz doświadczenie z poprzednich meczów Piasta ze Śląskiem sprawi zapewne, że w sobotnie popołudnie przy Okrzei zobaczymy ciekawy mecz. Dla gliwiczan ekipa z Wrocławia nie jest łatwym przeciwnikiem. Ostatnio oba zespoły w miarę regularnie zabierają sobie punkty, a ostatni remis (2:2) miał miejsce w 2017 roku.
Gliwiccy fani z pewnością mają w pamięci niezwykły mecz z 30 listopada 2019 roku. W pierwszej połowie Piast całkowicie dominował i ostrzeliwał bramkę wrocławian. Piłka nie chciała jednak do niej wpaść, a goście popisywali się zabójczymi kontrami i wygrali aż 3:0. Piłkarze Piasta nie mogli uwierzyć w końcowy wynik. W sobotę też każdy rezultat jest możliwy.
Czytaj jeszcze: Takiego killera potrzebowali
– Śląsk jest dobrym zespołem i nieprzypadkowo plasuje się wysoko. W poprzednim sezonie walczył o medale. Praca trenerów przynosi efekty – dodaje trener Piasta. Jego zawodnicy mogą czuć się pewniej niż rywale, bo wyszarpana wygrana (4:3) w Krakowie z Wisłą z pewnością ich dowartościowała. Z kolei Śląsk nie błyszczał w zremisowanym (0:0) meczu ze Stalą w Mielcu.
Na zdjęciu: Polsko-czeska partia szachów? Niekoniecznie, bo sobotni mecz Piast – Śląsk może być bardzo ciekawym widowiskiem.
Fot. PressFocus
Wiek trenerów drużyn ekstraklasy
- Waldemar Fornalik (Piast) – 58
- Vlatizslav Laviczka (Śląsk) – 58
- Robert Kasperczyk (Podbeskidzie) – 54
- Czesław Michniewicz (Legia) – 51
- Kosta Runjaić (Pogoń) – 50
- Leszek Ojrzyński (Stal) – 49
- Michał Probierz (Cracovia) – 49
- Piotr Stokowiec (Lechia) – 49
- Dariusz Żuraw (Lech) – 49
- Marcin Brosz (Górnik) – 48
- Marek Papszun (Raków) – 47
- Petr Hyballa (Wisła K.) – 46
- Piotr Tworek (Warta) – 46
- Martin Szevela (Zagłębie) – 46
- Radosław Sobolewski (Wisła P.) – 45