Pomarańczowy żarłacz

26-letni pomocnik Denzel Dumfries miał największy wkład w zwycięstwo Holandii z USA.


Dla selekcjonera Amerykanów Gregga Berhaltera był to mecz w pewnym sensie szczególny. 49-letni obecnie szkoleniowiec w przeszłości, jako piłkarz, zakładał koszulki kilku holenderskich klubów – PEC Zwolle, Sparty Rotterdam i Cambuur. I teraz marzył, by wyrzucić „pomarańczowych” za burtę turnieju w Katarze. Ale chcieć, to nie zawsze znaczy móc…

Drużyna Stanów Zjednoczonych już w 3. minucie wypracowała sobie doskonałą okazję do zdobycia gola. Po świetnym podaniu Westona McKennieego w sytuacji sam na sam z bramkarzem Holendrów znalazł się Christian Pulisic, ale jego strzał w znakomitym stylu obronił Andries Noppert! Kilka minut później podopieczni Louisa van Gaala nie mieli żadnych skrupułów, by rzucić rywali na deski. Cody Gakpo zagrał na prawą stronę do Denzela Dumfriesa, a ten dośrodkował w pole karne do nadbiegającego Memphisa Depaya. Napastnik Barcelony pewnym strzałem z 14 metrów otworzył wynik spotkania.

W 43 minucie Amerykanie mieli kolejną szansę na zdobycie gola – Timothy Weah uderzył z półwoleja zza narożnika „16”, ale Noppert znowu skutecznie interweniował. Weah jeszcze próbował dobijać, lecz został zablokowany. I jak w pierwszym przypadku, teraz zespół USA został skarcony za zmarnowaną okazję. W doliczonym czasie gry I połowy

Davy Klassen odegrał futbolówkę na prawą stronę do Dumfriesa, ten zagrał po ziemi w pole karne rywali, gdzie znalazł się Daley Blind i strzałem z 12 metrów zdobył drugiego gola dla Holandii.

Nie zrażeni niekorzystnym wynikiem piłkarze z Ameryki Północnej od początku II połowy ruszyli do ataku. W 49 minucie po centrze z kornera Pulisica uderzał Tim Ream, ale piłkę z linii bramkowej wybił Gakpo! Riposta „pomarańczowych” była błyskawiczna – Dumfries znów dośrodkował z prawej strony w pole karne, tam znalazł się Depay, który trącił futbolówkę, lecz tym razem jego strzał obronił Matt Turner.

Kiedy w 76 minucie Hji Wright (po centrostrzale Pulisicia) zdobył kontaktowego gola, wydawało się, że w końcówce spotkania będziemy świadkami nie lada emocji. Okazało się, że guzik z pętelką! Pięć minut później po dośrodkowaniu Blinda z lewej strony w pole karne drużyny USA wbiegł Dumfries i uderzeniem z pierwszej piłki strzelił trzecią bramkę dla swojej drużyny, rozwiewając wszelkie nadzieje na dramatyczną końcówkę spotkania. 26-letni pomocnik Interu Mediolan tym samym namaścił się na najlepszego piłkarza tego meczu – gol i dwie asysty nie pozostawiają w tym względzie żadnych wątpliwości.


Holandia – USA 3:1 (2:0)

1:0 – Depay, 10 min, 2:0 – Blind, 45+1 min, [2:1] – Wright, 76 min, 3:1 – Dumfries, 81 min.

HOLANDIA: Noppert – Timber, van Dijk, Ake (90+3. de Ligt) – Dumfries, De Roon (46. Bergwijn), F. de Jong, Blind – Claassen (46. Koopmeiners) – Gakpo (90+3. Weghorst, Depay (82. Simons). Trener Louis van GAAL

USA: Turner – Dest (76. Yedlin), Zimmerman, Ream, A. Robinson (90+2. Morris) – McKennie (67. Wright), Adams, Musah – Weah (67. Aaronson), Ferreira (46. Reyna), Pulisic. Trener Gregg BERHALTER.

Sędziował Wilton Sampaio (Brazylia). Widzów 44846. Żółte kartki: Koopmeiners, F. de Jong.

Piłkarz meczu – Denzel DUMFRIES.


Na zdjęciu: Pomocnik reprezentacji Holandii Denzel Dumfries w meczu z USA był nie do zatrzymania.

Fot. Paweł Andrachiewicz/PressFocus