Pomógł VAR

Remis w starciu Zagłębia z Lechią. Bramki w meczu w Lubinie zdobywali kapitanowie obu zespołów, Lubomir Guldan i Flavio Paixao.

Mecz świetnie rozpoczął się dla gospodarzy, bo już po kilku minutach do siatki trafił Lubomir Guldan. Kapitan Zagłębia po rzucie rożnym celnie uderzył głową z kilku metrów, uprzedzając pilnującego go Tomasza Makowskiego. Lechia rzuciła się do odrabiania strat, więc na murawie sporo się działo. Efektem ataków gdańszczan był groźny strzał Jarosława Kubickiego, po którym piłka minimalnie minęła cel. Potem próbowali Kenny Saief, Flavio Paixao i Bartosz Kopacz, ale bez efektu.

Z czasem szybkie tempo gry siadło. Optyczna przewaga była po stronie gości, ale niewiele z tego wynikało, bo defensywa lubinian jest w bieżącym sezonie wyjątkowym monolitem i nie zwykła tracić przypadkowych bramek. W 27 minucie efektowną interwencją popisał się Dominik Hładun, robinsonadą wybijając piłkę po celnym uderzeniu z wolnego w wykonaniu Kubickiego. Biało-zieloni atakowali, ale do siatki ponownie mogli trafić miejscowi. Pod koniec I połowy bardzo dobrej okazji nie wykorzystał Samuel Mraz, posyłając piłkę obok bramki. Słowacki napastnik nadal więc czeka na premierowe trafienie w ekstraklasie. Potem znakomitej okazji, po świetnym dośrodkowaniu Paixao, nie wykorzystał Conrado. Znowu dobrze interweniował pewny między słupkami Hładun.

Po przerwie kolejnych okazji nie wykorzystali goście – Omran Haydary i Michał Nalepa. Ta dwójka najczęściej zresztą niepokoiła Hładuna, który dwoił się i troił w bramce. Ta dla gości była wczoraj zaczarowana. Gdańszczanom nic nie chciało wpaść. Tak było do 72 minuty, kiedy to po ataku Lorenzo Simicia na Łukaszu Zwolińskim i interwencji VAR, do siatki z rzutu karnego trafił w końcu Paixao. W ostatnich sekundach efektowną przewrotką popisał się jeszcze Zwoliński, który dał bardzo dobrą zmianę, ale piłka minęła cel i skończyło się na podziale punktów.


Zagłębie Lubin – Lechia Gdańsk 1:1 (1:0)

1:0 – Guldan, 3 min (asysta Starzyński), 1:1 – Paixao, 72 min (z karnego)

ZAGŁĘBIE: Hładun – Chodyna, Simić, Guldan, Balić – Szysz (90+1. Poręba), Żubrowski, Baszkirow, Starzyński (62. Ratajczyk), Żivec – Mraz (62. Sirk). Trener Martin SZEVELA. Rezerwowi: Forenc, Reese, Bednarczyk, Wójcicki, Jończy, Bartolewski.

LECHIA: Kuciak – Fila, Kopacz, Nalepa, Pietrzak – Haydary, Kubicki, Makowski, Conrado (65. Zwoliński) – Saief (79. Udovicić), Paixao. Trener Piotr STOKOWIEC. Rezerwowi: Alomerović, Malocza, Tobers, Kałuziński, Gajos, Egy, Żukowski.

Sędziował Wojciech Myć (Lublin). Mecz bez udziału publiczności. Żółte kartki: Simić (13. faul), Żubrowski (65. faul).

Piłkarz meczu – Lubomir GULDAN.


Fot. Tomasz Folta/PressFocus