Popis siatkarzy z Jastrzębia!

A jednak będzie powtórka z ubiegłorocznego finału Pucharu Polski i w krakowskiej TAURON Arenie spotkają się: Jastrzębski Węgiel – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Siatkarze z Jastrzębia w półfinale z Asseco Resovia zagrali wręcz koncertowo i rozgromili rywali 3:0. Moc była po stronie śląskiej drużyny i rywale momentami byli zupełnie zagubieni ma parkiecie.


Marcelo Mendez, trener JW, tak sterował formą, by ona w turnieju pucharowym była optymalna. Siatkarze zaimponowali żelazną realizacją strategii precyzyjnie ułożonej na tę potyczkę. Stephen Boyer wraz z pozostałymi skrzydłowymi Trevorem Clevenotem orz Tomasz Fronalem. Ten pierwszy, francuski atakujący, niemal do końca był nieuchwtyny dla rywali i momentami ich ośmiaszał. Dużą rolę odegrał w tym meczu reżyser gry Benjamin Toniutti, który, po dobrym przyjęciu, mógł wybrać dowolny kierunek. Siatkarze z Jastrzębia w każdym elemencie przewyższali rywal i dobrze zagrywali oraz blokowali. Znakomicie prezentowali się obronie: libero Jakub Popiwiczak fruwał w powietrzu aż miło, a Clevenot bronił również nogami. Byliśmy pod wrażeniem gry zespołu.

A trzeba przyznać, że dość niemrawo zaczynali dwie pierwsze odsłony. Jednak szybko wchodzili na wyższy pułap i solidnie punktowali. W drugiej części obu setów już niepodzielnie panowali na boisku. Giampaolo Medei, trener Resovii, brał przerwy i nie szczędził gorzkich słów. Potem rozpoczął rotacje w składzie, ale one również nie przyniosły żadnych efektów. Mocno zdegustowaniu i sfrustrowani siatkarze z Rzeszowa w trzeciej partii przegrywali już 12:22 i marzyli, by ten mecz już się zakończył. Tak słabo Resovii już dawno nie widzieliśmy i ani jeden z zawodników nie zagrał na przyzwoitym poziomie. Porażka bolesna i na finiszu sezonu zasadniczego mogą mieć poważny problem.

Niedzielny finał zapowiada się ekscytująco, bo oba zespoły zademonstrowały wysoką formę.

Jastrzębski Węgiel – Asseco Resovia 3:0 (25:17, 25:19, 25:17)

JASTRZĘBIE: Toniutti (1), Clevenot (6), Gładyr (5), Boyer (20), Fornal (17), M’Baye (5), Popiwczak (libero). Trener Marcelo MENDEZ.

RZESZÓW: Drzyzga, CebulJ (9), Muzaj (6), Kozamernik (2), DeFalco (8), Kochanowski (5), Zatoroski (libero) oraz Bucki (5), Kędzierski, Borges, Krulicki (1), Piotrowski (2), Mordyl (2). Trener Giampaolo MEDEI.

Sędziowali: Szymon Pindral i Bartłomiej Adamczyk (obaj Kielce). Widzów 9500.

Przebieg meczu

I: 7:10, 15:13, 20:15, 25:17.

II: 10:6, 15:9, 20:17, 25:19.

III: 10:6, 15:10, 20:11, 25:17.

Bohater – Tomasz FORNAL.


Na zdjęciu: Benjamin Toniutti znakomicie kierował swoimi kolegami i poprowadził zespół do efektownego zwycięstwa.
Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus.pl