Raków Częstochowa. Pora się przełamać

Raków w trakcie cypryjskiego zgrupowania rozegrał dotychczas dwa mecze. Oba przegrał, jednak ich rywalami były zespoły o wyższej klasie sportowej. Mimo porażek widać było kilka pozytywów w grze ekipy spod Jasnej Góry. Nowi zawodnicy częstochowian prezentowali się bardzo dobrze. Szansę na grę otrzymali także młodzieżowcy – Jakub Bator i Jakub Budnicki. Do gry powracają też kontuzjowani Patryk Kun i Arkadiusz Kasperkiewicz, a wielkimi krokami zbliża się także powrót Andrzeja Niewulisa. Teraz przed podopiecznymi Papszuna kolejny sparing. Zmierzą się z rywalem o – teoretycznie – niższej jakości i umiejętnościach niż Ural czy Czukariczki.

Carsko Seło Sofia to zespół z dołu bułgarskiej ekstraklasy. Zajmuje 12. miejsce na 14 ekip. Na 20 meczów wygrali zaledwie cztery razy, przegrali 12, a zremisowali czterokrotnie. Z drugiej jednak strony na tegorocznym zgrupowaniu pokonali Ural Jekaterynburg, z którym Raków sobie nie poradził. W każdym razie będzie to okazja do pokazania się dla ofensywnych piłkarzy, bo w obu poprzednich spotkaniach na listę strzelców wpisywał się tylko obrońca, Jarosław Jach.

Będzie to przedostatnie spotkanie Rakowa na Cyprze. W czwartek ekipę spod Jasnej Góry czeka jeszcze mecz z Żalgirisem Kowno, a w piątek powrót do Polski. Tego samego dnia odbędzie się spotkanie z kibicami. A już 8 lutego zmierzą się przy Bułgarskiej z poznańskim Lechem.