Porażka, która uczy

Mecz z Rakowem traktują w Sosnowcu jak lekcję.


Zagłębie postawiło się wicemistrzom Polski. Dopiero w doliczonym czasie Raków przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść, strzelił gola na 1:0 i awansował do 1/8 finału PP. Mimo porażki sosnowiczanie pozostawili sobie dobre wrażenie. Nie kryją niedosytu z końcowego rozstrzygnięcia, ale na mecz z jedną z najlepszych drużyn w kraju patrzą szerzej. – Po takim meczu jest gorycz, ale też kapitał i to doświadczenie przerzucimy na dalszy rozwój – przyznaje szkoleniowiec sosnowiczan, Artur Skowronek.

Trener Zagłębia na pucharowy bój zmienił taktykę i było to dobre posunięcie. W starciu z Rakowem Skowronek wrócił do ustawienia z trójką środkowych obrońców oraz wahadłowymi. Taką taktykę preferował w minionych rozgrywkach ligowych. W obecnym sezonie sosnowiczanie grają ustawieniem 4-5-1. Niewykluczone jednak, że gdy zajdzie potrzeba, Zagłębie będzie wracać do schematu z poprzedniego sezonu, tak jak miało to miejsce w meczu pucharowym. – Wszystko determinuje gra. Możemy być elastyczni. Jeżeli trzeba będzie zabić mecz konsekwentną dyscypliną w obronie, to będziemy z tego korzystać – podkreśla trener Zagłębia.

W niedzielnym meczu z Górnikiem Łęczna to sosnowiczanie będą zapewne stroną atakującą dlatego też nie ma mowy o grze piątką obrońców, a to oznacza, że Zagłębie wróci do systemu gry stosowanego na co dzień. Mecz z Rakowem przedwcześnie musiał opuścić Dawid Gojny, ale uraz kapitana nie jest zbyt groźny i w niedzielę ma być gotowy do gry.

Najprawdopodobniej od początku niedzielny bój zacznie Michał Masłowski, który dał dobrą zmianę w Bielsku. Wówczas zluzował Patryka Bryłę. Na szpicy z kolei zagra zapewne Szymon Sobczak w miejsce Marka Fabrego. Przeciwko Podbeskidziu grał od 46 minuty i – tak jak w przypadku Masłowskiego – było to dobre wejście. Chwilę po tym, jak pojawił się na placu gry, wpisał się na listę strzelców.

Przeciwko Rakowowi zaliczył 90 minut i mimo że do siatki nie trafił, to zaliczył niezły występ. W lidze piłkarze z Sosnowca są niepokonani od czterech spotkań i dobrą serię będą chcieli podtrzymać w kolejnym meczu. Celem na pewno będzie wygrana.


Fot. Tomasz Kudala/PressFocus