Porażka na pożegnanie

Mimo dwubramkowego prowadzenia piłkarze Miedzi Legnica zeszli z boiska pokonani w sparingu z serbskim zespołem Mladost Luczani.


Tureckie zgrupowanie piłkarzy Miedzi Legnica de facto dobiegło końca. Ostatnim sparingpartnerem legniczan przed powrotem do Polski i wznowieniem rozgrywek PKO BP Ekstraklasy był przedstawiciel serbskiej elity, FK Mladost Luczani. – Chcemy kontynuować swoją dobrą pracę i postawę, którą pokazaliśmy w dwóch poprzednich meczach podczas trwającego zgrupowania – powiedział przed środową potyczką trener drużyny znad Kaczawy, Grzegorz Mokry. – Chciałbym dzięki tym spotkaniom budować pewność siebie naszego zespołu. Wygraliśmy dwa ostatnie sparingi i chcę, żeby ten trzeci też był zwycięski. Tak, żeby nauczyć się wygrywać w lidze.

W praniu okazało się, że nadzieja 38-letniego szkoleniowca była z gatunku pobożnych życzeń. Gwoli prawdy trzeba jednak uczciwie powiedzieć, że początek środowej potyczki przebiegał pod wyraźne dyktando jego podopiecznych. Już w 10 minucie spotkani „Miedzianka” mogła objąć prowadzenie. Z rzutu rożnego dośrodkował Hubert Matynia, lecz bramkarz Serbów odbił futbolówkę po strzale głową Nemanji Mijuszkovicia. Piłkę dobijał jeszcze Koldo Obieta Alberdi, ale namacalnym zyskiem nie był gol, tylko kolejny korner. Dwie minuty później nie było już apelacji – nowy nabytek beniaminka ekstraklasy, Grek

Giannis Massouras dośrodkował z prawej flanki, a najlepszy snajper legniczan, Angelo Jose Henriquez Iturra pewnym strzałem wpakował futbolówkę do siatki rywali.

Ten sam duet wypracował drugiego gola dla zielono-niebiesko-czerwonych. Tym razem Masouras wpadł w pole karne Mladostu, a jeden z rywali zatrzymał piłkę ręką. Podyktowaną przez arbitra „jedenastkę” na gola zamienił niespełna 28-letni Chilijczyk. I to by było na tyle dobrych wiadomości dla sympatyków drużyny z Legnicy.

Już bowiem w 28 minucie podopieczni trenera Dragisy Zunicia zdobyli kontaktowego gola (Nenad Adamović). Po raz drugi Mateusz Abramowicz wyciągał piłkę z siatki w 63 minucie. Golkiper drużyny znad Kaczawy wprawdzie odbił futbolówkę uderzoną z rzutu wolnego, ale przy dobitce Bojovicia z najbliższej odległości nie miał żadnych szans na skuteczną interwencję. Trzy minuty później dopisało mu szczęście, bo piłka po strzale jednego z rywali odbiła się od słupka jego bramki. Szalę zwycięstwa na stronę Mladosti przechylił w 80 minucie gry znany z występów w polskiej ekstraklasie (59 meczów – 13 goli) Żarko Udovicić. 35-letni Serb grał w Zagłębiu Sosnowiec, Lechii Gdańsk i Rakowie Częstochowa.

I jeszcze informacja z poletka transferowego. Do drużyny Miedzi ma dołączyć niespełna 34-letni stoper Andrzej Niewulis, który ostatnio występował w Rakowie Częstochowa i był nawet kapitanem drużyny.


Miedź Legnica – FK Mladost Luczani 2:3 (2:1)

1:0 – Henriquez, 12 min, 2:0 – Henriquez, 22 min (karny), 2:1 – Adamović, 28 min, 2:2 – Bojović, 63 min, 2:3 – Udovicić, 80 min.

MIEDŹ: M. Abramowicz – Guelen, Mijuszković (25. Matuszek), Carolina – Massouras (78. Śliwa), M. Dominguez (64. Naveda), Chuca, Matynia (46. Kobacki) – Narsingh (64. Drachal), Henriquez (64. Zapolnik), Obieta. Trener Grzegorz MOKRY.


Na zdjęciu: Dawid Drachal (z prawej) i jego koledzy z drużyny tym razem musieli uznać wyższość przeciwnika.

Fot. twitter Miedzi