Porażka skąpana w czerwieni

Zespół z Białegostoku kończył rywalizację z Radomiakiem w dziewięciu.


Jagiellonia całkiem szybko wyszła na prowadzenie. Marc Gual otrzymał podanie od Oliwera Wojciechowskiego i pokonał Gabriela Kobylaka. Chwilę wcześniej Hiszpan był faulowany w polu karnym, jednak sędzia Krzysztof Jakubik nie dopatrzył się nieprzepisowego zagrania. Radomiak próbował odpowiedzieć, jednak Zlatan Alomerović nie miał zbyt wiele pracy poza jedną sytuacją, gdzie zachował się bez zarzutu.

Gospodarze przed spotkaniem mieli spore kłopoty w defensywie. Trener Maciej Stolarczyk desygnował do gry trzech stoperów. Po 44 minucie na murawie pozostało jednak zaledwie dwóch. Wszystko za sprawą głupoty Mateusza Skrzypczaka. W 23 minucie odkopnął piłkę, za co został ukarany żółtą kartką. Pod koniec pierwszej połowy, mając upomnienie na swoim koncie, sfaulował zawodnika Radomiaka. Ta decyzja zakończyła jego występ w spotkaniu. Krzysztof Jakubik ponownie pokazał mu żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Jagiellonia mimo prowadzenia nie mogła więc być pewna, że dowiezie do końca korzystny rezultat.

Gospodarze od razu rzucili się do… obrony. W wielu momentach była ona skuteczna, jednak wystarczył jeden błąd, by Radomiak wrócił do gry. Sędzia Jakubik po kolejnej w tym spotkaniu interwencji VAR-u wskazał „na wapno” i przyznał podopiecznym Mariusza Lewandowskiego rzut karny. Pewnie wykończył go Felipe Nascimento. Kilka chwil później gospodarze musieli radzić sobie w dziewiątkę. Dwa faule Andrzeja Trubechy, który na murawie pojawił się w 56 minucie, zakończyły się kartkami i odesłaniem do szatni. Młodzieżowiec wytrzymał na murawie ledwie 14 minut.

To wszystko spowodowało, że Radomiak ruszył jak wściekły na bramkę Alomerovicia. Jagiellonia walczyła o utrzymanie remisu, jednak jej się to nie udało. Dośrodkowanie Leandro wykończył Maurides. 28-latek z Brazylii w ostatniej akcji meczu zdobył gola na wagę trzech punktów dla gości z Radomia.

Jagiellonia – Radomiak Radom 1:2 (1:0)

1:0 – Gual, 12 min (asysta Wojciechowski), 1:1 – Nascimento, 63 min (rzut karny), 1:2 – Mauurides, 90+5 min (asysta Leandro)

JAGIELLONIA: Alomerović – Nastić, Skrzypczak, Tiru – Wdowik, Wojciechowski (46. Nene, Pospiszil (63. Romanczuk), Prikryl – Gual (56. Trubeha), Czernych (84. Łaski), Imaz (84. Bida). Trener Maciej STOLARCZYK. Rezerwowi: Zynel, Olszewski, Lewicki, Kowalski.

RADOMIAK: Kobylak – Grzybek (79. Pawłowski), Rossi, Cichocki, Abramowicz – Alves, Nascimento (71. Łukasik), Cele (84. Sokół) – Leandro, Maurides, Machado (46. Semedo). Trener Mariusz LEWANDOWSKI. Rezerwowi: Ojrzyński, Feliks, Nowakowski, Justiniano, Pik.

Sędziował Krzysztof Jakubik (Siedlce). Asystenci: Marcin Lisowski i Filip Sierant (obaj Warszawa). Czas gry 100 min (50+50). Widzów 9113. Żółte kartki: Skrzypczak (23. faul), Imaz (30. niesportowe zachowanie), Tiru (62. faul), Trubeha (67. faul) – Rossi (24. faul), Alves (45+1. faul), Machado (45+4. niesportowe zachowanie). Czerwona kartka: Skrzypczak (44. druga żółta kartka), Trubeha (70. druga żółta kartka)

Piłkarz meczu – MAURIDES


Fot. Michał Kość/Pressfocus