Postać kolejki. Furman to mistrz dobrych podań

Tak było w ostatniej kolejce w meczu przeciwko Śląskowi Wrocław, gdy zapisał na swoje konto asysty przy trafieniach Ricardinho i Merebaszwiliego. Kapitalne było zwłaszcza podanie Furmana do reprezentanta Gruzji, który nim posłał piłkę do siatki, ośmieszył obrońcę gospodarzy, Łukasza Brozia.

Dali radę w dziesiątkę

Sukces ekipy z Płocka był tym cenniejszy, że przez ponad godzinę musieli stawić czoła przeciwnikowi grając w dziesiątkę. Przy okazji warto nadmienić, że na wygraną w stolicy Dolnego Śląska Wisła czekała ponad 17 lat.

Dominik Furman jest niekwestionowanym dyspozytorem mocy zespołu z Płocka, od jego dyspozycji bardzo często zależy wynik „Nafciarzy”. W bieżących rozgrywkach wychowanek Szydłowianki Szydłowiec pokazał swój kunszt w bardzo prestiżowym dla niego meczu z warszawską Legią. Na Łazienkowskiej jego drużyna przetrzepała skórę (dosłownie) obrońcom mistrzowskiego tytułu, zwyciężając 4:1.

Też potrafi przemierzyć

Były piłkarz Legii zapisał się w pamięci nie tylko sympatyków obu klubów, ale kibiców w całej Polsce. To jego fantastyczny gol z rzutu wolnego, po którym futbolówka wylądowała w „okienku” bramki gospodarzy, został uznany za najładniejsze trafienie w 6. kolejce LOTTO Ekstraklasy. Za swój występ otrzymał wówczas w klasyfikacji „Złotych butów” notę 8, identyczną otrzymał w ostatniej potyczce ligowej.

W tej chwili Furman ma na koncie jednego gola (z Legią) i cztery asysty, w tej ostatniej klasyfikacji jest najlepszy w swoim zespole. Podobnie było w ubiegłym sezonie, gdy miał 7 decydujących podań.

 

Na zdjęciu: Dominik Furman zaliczył kolejny świetny mecz w barwach Wisły Płock.