Postać kolejki. Snajper skończył z przytupem

Hiszpan miał już praktycznie zapewniony tytuł króla strzelców ekstraklasy, a mimo to nie odpuścił. Koronie wbił dwa kolejne gole. Najpierw dopisało mu szczęście, kiedy uderzał z rzutu wolnego, a piłka odbiła się od jednego z rywali. Później, w ostatniej minucie spotkania, nie było już żadnych wątpliwości. Angulo przyjął futbolówkę, zrobił sobie trochę miejsca i uderzył po ziemi. Trafił do siatki tuż przy słupku notując tym samym 24 i ostatniego w tym sezonie gola. W poprzednim sezonie, przypomnijmy, hiszpański napastnik zdobył 22 bramki i o dwa gole przegrał w klasyfikacji strzelców ze swoim rodakiem, Carlitosem.

Kolejne gole Angulo!

Łącznie zatem w 70 występach w ekstraklasie Angulo strzelił dla Górnika 46 bramek, a przypomnijmy, że w barwach tego zespołu pojawił się jeszcze w I lidze. Wówczas, w 32 występach, zanotował 17 trafień. Licząc zatem jedynie rozgrywki ligowe 35-latek zagrał dla zabrzańskiego zespołu 102 razy i aż 63 razy wpisywał się na listę strzelców. Osiągnięcie to nie lada, biorąc pod uwagę fakt, że zawodnik jest raczej bliżej, aniżeli dalej zakończenia kariery. Na razie pewne jest jedno.

W przyszłym sezonie Igor Angulo nadal będzie cieszył swoją grą kibiców i – być może – powalczy o kolejny tytuł króla strzelców. Historycznie dodajmy, że ostatnim zawodnikiem z naszego województwa, który wygrał klasyfikację na najlepszego strzelca ekstraklasy był w 2015 roku Kamil Wilczek, zawodnik… Piasta Gliwice. A ostatni raz mistrzostwo i korona króla strzelców w jednym sezonie na Górnym Śląsku były obecne 30 lat temu. Wówczas Krzysztof Warzycha, piłkarz mistrzowskiego Ruchu, zdobył najwięcej goli w ekstraklasie.

Na zdjęciu: 63 gole w trzy sezony. Oto imponujący ligowy dorobek Igora Angulo.

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ