Poważne osłabienia Górnika!

Taką informację podała wczoraj oficjalna strona górniczego klubu. To spore osłabienia, bo przecież obaj w ostatnim czasie stanowili o sile zespołu prowadzonego przez Marcina Brosza. Hiszpański obrońca występował w Górniku przez 2,5 roku. Suarez wywalczył z zabrzanami awans, a potem miejsce w europejskich pucharach. Wystąpił w 81 ligowych spotkaniach, w których zdobył 9 bramek. Czyli całkiem sporo, jak na środkowego obrońcę przystało. Z końcem czerwca kończy mu się kontrakt z klubem i nie zostanie przedłużony. Obie strony nie doszły do porozumienia.

Wiosną Górnik Zabrze był w czołówce ekstraklasy. Pomogły nowe twarze [PODSUMOWANIE]

W zabrzańskiej jedenastce nie będzie też grał Walerian Gwilia. Wiosną reprezentant Gruzji należał do najlepszych w zespole. Pomógł wywalczeniu spokojnego utrzymania. To jego podania otwierały drogę do bramki. Wiosną zaliczył aż pół tuzina asyst, należąc w tym zakresie do najlepszych. Do Górnika był wypożyczony ze szwajcarskiego FC Luzern i było wiadomo, że tej klasy zawodnika ciężko będzie, patrząc na finanse Górnika, zatrzymać.

Fot. legia.com

Choć w śląskim klubie starano się czynić starania, żeby dalej grał w Zabrzu, to nic z tego nie będzie. Wczoraj Gwilia podpisał z Legią Warszawa dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia.

W tej sytuacji działaczom nie pozostaje nic innego, jak intensywnie rozglądać się za wzmocnieniami, bo przecież z „górnikami” żegna się Szymon Żurkowski, który od 1 lipca jest zawodnikiem włoskiej Fiorentiny, a także inny młodzieżowy reprezentant Polski Paweł Bochniewicz, któremu kończy się wypożyczenie z Udinese, a w kontrakcie ma wpisaną wysoką sumę odstępnego. Pod znakiem zapytania stoi też dalsza gra w Zabrzu Borisa Sekulicia. W tej sytuacji trenerzy będą musieli budować wszystko od nowa…

 

Na zdjęciu: Paweł Bochniewicz i Dani Suarez.

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ