Powrót do źródeł

Mateusz Malinowski powraca do wysokiej formy i znów jest strzelbą nr 1 swojej drużyny.


Siatkarze z Zawiercia powoli wracają do formy z początku sezonu. Gdzie imponowali energią oraz skuteczną grę. Aluron CMC Warta w zaległej potyczce z Cuprum Lubin sięgnęli po komplet i awansowali do ścisłej czołówki. Zamazali plamę po występie w Katowicach, ale przed nimi teraz jeszcze dwa spotkania wyjazdowe w Suwałkach oraz Radomiu.  

Początkowo wydawało się, że gospodarze nie będą mieli żadnych problemów w I secie. Szybko objęli prowadzenie (10:6 i 13:9) oraz dyktowali warunki na boisku. Obie drużyny nieźle przyjmowały, ale miejscowi siatkarze byli nieco skuteczniejsi. Jednak dobrej gry nie potrafili utrzymać przez dłuższy czas. Goście w swoich poczynaniach byli niezwykle konsekwentni i w końcu doprowadzili do remisu 19:19. I wówczas rozpoczęła się gra punkt za punkt. Kluczowa akcja rozegrała się przy stanie 23:23. Nikołaj Penczew, przyjmujący gości, otrzymał piłkę i na „czystej” siatce posłał piłkę aut. Chwilę potem powracający do dobrej formy Mateusz Malinowski obił blok gości, ale o zwycięskim punkcie gospodarzy zadecydował wideo challenge.

Po tej odsłonie goście mieli prawo liczyć, że znów będą walczyć jak równy z równym. A w tymczasem ich przewidywania szybko zostały rozwiane. Gospodarze wręcz znokautowali rywali i odnieśli pewne zwycięstwo. Przy stanie 12:10 zawiercianie zdobyli 7 „oczek” z rzędu i w tym momencie straty były nie odrobienia. W zespole z Lubina szwankowała komunikacja i często zdarzały nieporozumienia między zawodnikami. W ostatniej partii, jak się później okazało, gospodarze utrzymali niezłą grę. W jej połowie znów zdobyli 5. pkt.z rzędu i objęli prowadzenie 18:13. A potem skrzętnie zmierzali do końca i pewnie zgarnęli komplet punktów. Cieszy powrót do niezłej dyspozycji Malinowskiego, który był głównym motorem akcji ofensywnych i najskuteczniejszym zawodnikiem zespołu. Ekipa z Zawiercia wydaje się, że powoli wychodzi z kryzysu, choć na błyskotliwą formę trzeba jeszcze poczekać. A mecz trwał zaledwie 82 minut.


Aluron CMC Warta Zawiercie – Cuprum Lubin 3:0 (25:23, 25:15, 25:19) 

ZAWIERCIE: Cavanna, Maugututia (10), Niemiec (1), Malinowski (21), Orczyk (12), Flavio (5), Żurek (libero) oraz Bociek (2), Kania (1), Gjorgjiew. Trener Igor KOLAKOVIĆ.

LUBIN: Tavares (3), Ferens (7), Gunia (3), Jimenez (13), Penczew (3), Smoliński (6), K. Szymura (libero) oraz Jakubiszak (1), Magnuszewski, Maruszczyk (4), Lorenc. Trener  Marcello FRONCKOWIAK.

Sędziowali: Sławomir Gołąbek (Kędzierzyn-Koźle) i Paweł Ignatowicz (Opole).  

Przebieg meczu

I: 10:6, 15:11, 20:19, 25:23.

II: 10:8, 15:10, 20:11, 25:15. 

III: 10:8, 15:13, 20:16, 25:19.

Bohater – Mateusz MALINOWSKI.     


Na zdjęciu: Mateusz Malinowski (z prawej) po meczu z Cuprum Lubin ma powody do zadowolenia.

Fot. Rafał Rusek/Pressfocus