Powrót wielkiej siatkówki

Jeszcze nie tak dawno wydawało się, że los AZS jest przesądzony. Klub nie miał licencji na występy w I lidze i nie rozliczył się dotacji, którą otrzymał w ubiegłym roku z miasta. Chodziło o kwotę 300 tysięcy złotych. Sytuacja była bardzo napięta. Szefowie AZS-u zdecydowali się nawet na desperacki kroku, rozpoczęli zbiórkę crowdfundingową wśród kibiców. Odzew był jednak mizerny. Do tej pory udało się uzbierać zaledwie 12 tysięcy.

Kryzys jednak udało się zażegnać i jeden z najbardziej znanych siatkarskich klubów w kraju nie zniknął z mapy Polski. Przede wszystkim działacze doszli do porozumienia z władzami miasta. Muszą spłacić 300 tysięcy złotych, ale suma ta została rozłożona na raty. To z kolei pozwoliło ubiegać się AZS-owi w konkursie na promocję miasta poprzez sport w kolejnym konkursie. – Zdawaliśmy sobie sprawę, że zwrot 300 tysięcy nas nie ominie. Nie odwołaliśmy się od tej decyzji i staraliśmy się rozwiązać ten problem podczas rozmów. Złożyliśmy prośbę o rozłożenie tych pieniędzy na raty z karencją pierwszej raty, by klub mógł otrzymać środki z miasta i zacząć spłacać zaległości i odzyskać płynność finansową – mówił po porozumieniu z miastem prezes AZS-u, Kamil Filipski.

Jak poinformował magistrat, sześciokrotny mistrz Polski był jedynym oferentem w zakresie promocji poprzez zespół siatkarski występujący w I lidze. Umowa obowiązywać będzie do końca 2018 roku, a na jej mocy AZS otrzyma 598 900 złotych. „Zadaniem siatkarzy będzie kreowanie pozytywnego wizerunku Częstochowy w ramach działań promocyjnych przygotowanych i realizowanych przez klub, w tym np. umieszczanie i eksponowanie logo miasta np. na koszulkach, dresach, w spotach, a także materiałach informacyjno-promocyjnych oraz poligraficznych przygotowanych i wykonanych przez AZS. Miasto ma również prawo do wykorzystania wizerunku zawodników zespołu oraz całej drużyny dla celów promocyjnych” – czytamy w komunikacie Urzędu Miasta.

Nie jest to jedyna dobra wiadomość dla fanów siatkówki pod Jasną Górą. Do miasta wraca bowiem siatkówka na najwyższym poziomie. W grudniu Częstochowa będzie współgospodarzem Klubowych Mistrzostw Świata. Tutaj cztery najlepsze drużyny stoczą decydujące boje. Dodajmy, że mecze fazy grupowej gościć będą Rzeszów i Radom. – Częstochowska siatkarska publiczność zasługuje na widowiska na najwyższym poziomie. Dlatego tutaj odbędzie się finał Klubowych Mistrzostw Świata. Mamy wspaniałą halę i jeszcze lepszych kibiców. Każdy dobry mecz siatkarski jest świętem w naszym mieście – powiedział prezydent miasta, Krzysztof Matyjaszczyk. – Mecze KMŚ będą transmitowane do ponad 90 krajów. Szacowane jest, że transmisje dotrą do ponad 500 milionów gospodarstw domowych. Lepszej promocji miasta nie możemy sobie wyobrazić – dodał wiceprezydent miasta, Jarosław Marszałek.