Pożegnanie i zmiany

Z końcem maja wygasa umowa gliwiczan z aktualnym sponsorem technicznym, czyli hiszpańską firmą joma. Jak udało nam się dowiedzieć, nie zostanie ona przedłużona. Piast wybrał już nowego dostawcę sprzętu, a będzie niem firma adidas, która w minionym sezonie ubierała m.in. Górnika Zabrze. Umowa, która wejdzie w życie z początkiem czerwca będzie obowiązywała przez kilka najbliższych sezonów, a firma zobowiązała się do stworzenia dedykowanej koszulki dla Piasta, która zostanie zaprezentowana przed nowym sezonem. Joma sponsorem technicznym była od dwóch lat i na pewno dała się zapamiętać nietypową koszulkami w jakich grali piłkarze z Okrzei minionych rozgrywkach. Domowy komplet trykotów z przodu był niebieski, a z tyłu czerwony, co oczywiście było nawiązaniem do barw Piasta.

Trudno na razie przewidzieć, czy w nowych strojach dane będzie grać Karolowi Angielskiemu. Na chwilę obecną niewiele na to wskazuje. Niedawno pisaliśmy o sytuacji z napastnikami i poszukiwaniach nowych. Wszystkim wygasają kontrakty, a najbliżej pozostania w Gliwicach jest Michal Papadopulos. Czeski snajper miał w kontrakcie zapisaną liczbę rozegranych minut po przekroczeniu której przedłużenie umowy powinno być tylko formalnością.

Największy znak zapytania należały postawić przy nazwisku Karola Angielskiego. 22-letni napastnik od dawna nosił się z zamiarem odejścia z Piasta. Gdy kilka miesięcy temu grał bardzo mało odrzucił propozycję przedłużenia umowy. Po przyjściu do klubu trenera Waldemara Fornalika jego sytuacja zaczęła się systematycznie poprawiać. „Anglik” w niedawno zakończonym sezonie wystąpił w 24 ligowych meczach, strzelając 2 gole i zaliczając 2 asysty. Statystyki nie powalały, ale na brak zainteresowania zawodnik nie może narzekać.

W poprzednich oknach transferowych mocno zainteresowany usługami młodego napastnika był Marcin Brosz i Górnik, ale z naszych informacji wynika, że ów zainteresowanie w ostatnim czasie zmalało i to z różnych względów. Zabrzanie wiosną pokazali, że nie są uzależnieni tylko od Igora Angulo. W zimowym oknie, jak i w obecnym Angielski łączony jest z GKS-em Katowice. Głównie za sprawą trenera Jacka Paszulewicza, który pracował z „Anglikiem” w Olimpii Grudziądz. Na łamach „Sportu” napastnik bardzo pozytywnie wypowiadał się o tym szkoleniowcu. Jak udało się nam dowiedzieć, niedawno trener Paszulewicz znów próbował namówić napastnik do przenosin i… to tyle konkretów.

Piłkarz wraz ze swoim agentem czekają jeszcze na rozwój wypadków i liczą na oferty z ekstraklasy. Angielski w I lidzie już trochę pograł i postrzelał, ale wciąż na dobre nie zaistniał w najwyższej klasie rozgrywkowej i to w tej chwili jest jego główny cel. Jakie są szanse, że „Anglik” jednak zostanie w Piaście? Na chwilę obecną raczej bardzo małe. Wiele okaże się, gdy zawodnicy wrócą z wakacji.