Pracowity weekend

Trzy dni temu drużyna Śląska zaprezentowała siebie i nowe stroje kibicom. Oprócz tego w sobotę i niedzielę wrocławianie mogli zaprezentować formę przed zbliżającą się wielkimi krokami inauguracją kolejnego sezonu w ekstraklasie.

Bezbramkowy remis z Elaną nie był wyznacznikiem formy Śląska, bo akurat w tym pierwszym meczu kontrolnym w zespole ze stolicy Dolnego Śląska zobaczyliśmy raczej rezerwowych czy w najlepszym wypadku uzupełnienia składu. Wciąż o miejsce w „jedenastce” walczy pozyskany tego lata z Rakowa Jakub Łabojko oraz inny do niedawna pierwszoligowiec – Mateusz Radecki (eks Wigry Suwałki).

Dwaj wymienieni piłkarze w drugim i ważniejszym sparingu, ze Slovanem Liberec pojawili się na boisku w drugiej połowie. Od pierwszych minut grał za to inny pozyskany tego lata piłkarz, a mianowicie 25-letni Irańczyk Farshad Ahmadzadeh. Coraz mocniejszą pozycję w drużynie trenera Tadeusza Pawłowskiego ma z kolei Maciej Pałaszewski. 20-letni pomocnik, który w poprzednim sezonie rozegrał w ekstraklasie 20 spotkań, może w kolejnych rozgrywkach grać od pierwszych minut. Czy zmiana polityki transferowej sprawi, że Śląsk będdzie grał o coś więcej niż o utrzymanie? Szkoleniowiec przekonuje, że tak. – Chcemy wykonać krok do przodu, a będzie nim oczywiście pierwsza ósemka. Ktoś może powiedzieć, że to mało ambitny plan, ale przez ostatnie trzy lata mając wielkie nazwiska w kadrze, nie udało nam się tego dokonać. Myślę, że z obecnym zespołem uda się to wykonać. Potrzebujemy jeszcze trochę czasu, żeby ten zespół urósł – mówi Tadeusz Pawłowski.