Pracują nad wzmocnieniami, ale najpierw Jaga

Rozmowa z Marcinem Broszem, szkoleniowcem Górnika Zabrze.

Czy wyjściowy skład na mecz z Jagiellonią i na pierwsze ligowe spotkanie jest już gotowy?

Marcin BROSZ: – Zawsze jest tak, że na kilka dni przed spotkaniem w lidze czy w pucharze mamy ten zespół przygotowany. Mamy pomysł jak to powinno wyglądać i funkcjonować. Teraz jeszcze chwila na skorygowanie wszystkiego. Trzeba powiedzieć, że w meczu z Jagiellonią czeka nas na pewno wiele emocji. Ja po tej przerwie przede wszystkim chciałem zaprosić kibiców na nasz stadion.

Jak ocenia pan nowe nabytki, Bartosza Nowaka oraz Alexa Sobczyka?

Marcin BROSZ: – Jest ta dwójka, ale nie można też nie zapomnieć o grupie naszych młodych zawodników, którzy wrócili do nas po okresie wypożyczenia do innych klubów. Zwiększyło to rywalizację w drużynie. Co do oceny, to zbyt szybko na to, żeby pokusić się na jakieś wnioski. Nowi zawodnicy poznają nasz klub, poznają naszą filozofię i jakie mamy cele. Patrzą jak wszystko wygląda i starają się tak pracować, żeby w najbliższym meczu wyjść na boisko w pierwszym składzie. Każdy kolejny trening, każdy kolejny mecz będą nam wnosiły więcej informacji o wszystkim. Jestem przekonany, że zarówno Bartek, jak i Alex sporo wniosą do naszego zespołu i Górnik będzie punktował jeszcze lepiej, niż było to w poprzedniej rundzie.

Wspomniał pan o wypożyczonych zawodnikach, jak Bielica, Michalski, Hajda, Kubica. Kto z nich jest najbliżej kadry pierwszego zespołu?

Marcin BROSZ: – Cała grupa. Muszę powiedzie, że cieszy ich postawa. Odchodząc rok temu na wypożyczenia mieli do zrealizowania plan względem siebie i starali się wszystko zrealizować. Założeniem było czy jest to, że po roku wracają lepsi piłkarski i walczą o miejsce w pierwszym zespole Górnika i to też starają się robić. To co mówiłem wcześniej o Bartku czy Alexie, to samo dotyczy też tych, którzy wrócili z wypożyczenia, jak Kacper Michalski, „Hajdziu” czy Kubica. Wrócili i na każdym treningu starają się pokazywać tak, żeby przebić się do pierwszego zespołu, żeby Górnik w tym nowym sezonie był jeszcze mocniejszy.

Na co w tych krótkich i nietypowych przygotowaniach kładzie pan szczególny nacisk?

Marcin BROSZ: – To faktycznie nietypowy okres przygotowawczy. Nie tylko zresztą u nas, bo widzimy też co dzieje się w innych krajach. Ważne, żeby w związku z wszystkim stosować się do odpowiednich procedur, które mamy. Najważniejsze żebyśmy byli zdrowi, mówię tutaj o piłkarzach, o sztabie szkoleniowym czy o ludziach, którzy nas na co dzień wspierają.


Czytaj jeszcze: Giakoumákis oficjalnie w VVV-Venlo

Ten komfort pracy zdrowotnej powoduje to, że spokojnie możemy się koncentrować na pracy, na treningach i meczach, żeby godnie reprezentować klub. Ważne jest tutaj odpowiednie zachowanie, również w domach, żebyśmy mogli grać i wykonywać nasz zawód.

Czy można spodziewać się jeszcze nowych wzmocnień?

Marcin BROSZ: – Pracujemy nad tym. Teraz jednak priorytetem jest spotkanie z Jagiellonią w Pucharze Polski, żeby jak najlepiej przygotować się do tego spotkania, bo zależy nam na dobrych występach w tych rozgrywkach.

Zaraz na początek pucharowej rywalizacji mierzycie się z Jagiellonią. Losowanie nie było za szczęśliwe, prawda?

Marcin BROSZ: – W sporcie nie wybiera się przeciwników. My cieszymy się z tego, że możemy się zmierzyć z takim rywalem jak białostocczanie. Chcemy zrobić ze swojej strony wszystko, żeby było to dobre widowisko. Na pewno czeka nas trudnie spotkanie. Jak mówię, chcemy, żeby mecz nie tylko był emocjonujący i ciekawy dla kibiców, którzy przyjdą na stadion, ale też żebyśmy wygrali i awansowali do kolejnej fazy rozgrywek o Puchar Polski.


Na zdjęciu: W grudniu Górnik rozbił u siebie Jagiellonię 3:0. Jak będzie dzisiaj wieczorem?

Fot. Marcin Bulanda/Pressfocus


W nowych koszulkach

Oprócz emocji typowo piłkarskich czwartkowy wieczór dostarczy również wrażeń związanych z premierą nowego kompletu meczowego. Przed tygodniem Górnik przedstawił nowego sponsora technicznego. Przez najbliższe trzy sezony 14-krotnych mistrzów Polski będzie ubierała i zaopatrywała renomowana firma Hummel.

– Związaliśmy się ze sponsorem, który ma świadomość wartości i rangi Górnika. W założeniu jesteśmy dziś sztandarowym partnerem Hummela nie tylko w Polsce, ale w tej części Europy. Nie muszę już dodawać, że tak dobrej umowy klub wcześniej nigdy nie miał – mówi prezes Górnika [Dariusz Czernik], ogłaszając nawiązanie współpracy.

W bieżącym sezonie zespół trenera Marcina Brosza grał będzie w dwóch dedykowanych modelach, od podstaw przygotowanych z myślą o Górniku. Wygląd drugiego modelu nie będzie dla nikogo wielką niespodzianką. W konkursie kibice zdecydowali, żeby koszulki były czarne. Co do wyjściowego, to – do czwartkowego starcia z Jagą – wszystko owiane jest tajemnicą.