(Prawie) udany powrót Górnika

Górnik Łęczna w pierwszy spotkaniu od powrotu do ekstraklasy zremisowała z Cracovią. Ozdobą meczu była bramka Marcosa Alvareza


Po czterech latach przerwy Górnik wrócił do ekstraklasy. Dla zespołu z Łęcznej, jak i jej szkoleniowca Kamila Kieresia było to ważne spotkanie. Górnik chciał pokazać na tle Cracovii, że nieprzypadkowo wrócili na najwyższy szczebel rozgrywkowy. Kiereś z kolei, po spadku z GKS-em Bełchatów w 2015 miał nadzieję pokazać, że ostatnie lata poza ekstraklasą przyniosły mu wiedzę i doświadczenie, by wspomniana degradacja została mu zapomniana.

W pierwszej połowie wydawało się, że tak się dzieje. Szkoleniowiec Cracovii, Michał Probierz postawił na skład złożony głównie z obcokrajowców – jedynym Polakiem w „jedenastce” z Krakowa był młodzieżowiec, Patryk Zaucha. Goście nie prezentowali się źle – swoje okazje miał Mathias Rasmussen, jednak pewnie w bramce gospodarzy prezentował się Maciej Gostomski. Górnik był skuteczniejszy. Po podaniu Przemysława Banaszaka z piłką tuż przed polem karnym znalazł się Bartosz Śpiączka. 29-latek wszedł między stoperów Cracovii i uderzył nie do obrony dla Lukasza Hroszszo. Do przerwy Górnik prowadził z Cracovią.

Probierz zdecydował się, aby tuż po przerwie dokonać aż trzech zmian. Kolejne dwie przeprowadził do 66 minuty. Poprawiło to organizację gry Cracovii i zwiększyło liczbę szans, jakie zespół z Krakowa wykreował w drugiej połowie. Do 82 minuty wydawało się, że gospodarze dowiozą wynik do końca. Wtedy jednak w polu karnym pojawił się Marcos Alvarez, który w 57 minucie zmienił Damira Sadikovicia. Niemiecki pomocnik odnalazł się w polu karnym i mimo „asysty” stoperów Górnika uderzył piętą nie do obrony dla Gostomskiego. Obie drużyny walczyły do końca meczu o zwycięstwo, jednak bramki w Łęcznej już nie padły.


Górnik Łęczna – Cracovia 1:1 (1:0)

1:0 – Śpiączka, 42 min (asysta Banaszak), 1:1 – Alvarez, 82 min

GÓRNIK: Gostomski – Leandro, Midzierski, Baranowski, Szcześniak (69. Goliński) – Krykun, Kalinkowski (70. Cierpka), Gol, Mak (70. Rymaniak) – Śpiączka, Banaszak (80. Wojciechowski). Trener Kamil KIEREŚ

CRACOVIA: Hroszszo – Kakabadze (46. Rapa), Rodin, Jugas, Siplak – Zaucha (66. Knap), Sadiković (57. Alvarez), Van Amersfoort, Rasmussen (46. Thiago), Hanca (46. Loshaj) – Balaj. Trener Michał PROBIERZ.

Sędziował: Łukasz Szczech (Kobyłka). Żółte kartki: Mak, Szcześniak, Kalinkowski – Kakabadze, Jugas, Probierz (ławka rezerwowych), Siplak.


Fot. Łukasz Sobala/Pressfocus