Premier League. Polaka arcywyzwanie

Łukasz Fabiański, wraz z kolegami, postara się zatrzymać rozpędzony Manchester City. Który wygrywa wszystko, na wielu frontach.


West Ham United jest jedną z zaledwie siedmiu drużyn, która w tym sezonie Premier League zdołała skutecznie stawić czoła Manchesterowi City. Wszystko działo się jednak dość dawno temu, bo pod koniec października zeszłego roku.

Na London Stadium padł remis 1:1, a „Młoty” nie przegrały tego spotkania, bo znakomicie w bramce spisywał się Łukasz Fabiański. Polak rozgrywał wówczas jubileuszowy, 250. mecz w Premier League, a po meczu media społecznościowe oszalały na punkcie naszego reprezentanta. Niektórzy kibice West Hamu… wyznawali mu miłość.

Marzenia o czystym koncie

Wtedy, czyli przed czterema miesiącami, Manchester City – po meczu z „Młotami” – zajmował… dwunaste miejsce w tabeli. Ale w następnych miesiącach, dzięki wspaniałej i skutecznej grze, zdominował rozgrywki. Dziś ma na swoim koncie 13 ligowych zwycięstw z rzędu, a licząc wszystkie rozgrywki wygrała drużyna Pepa Guardioli 19 meczów.

Ostatnio, w pierwszym starciu 1/8 finału Ligi Mistrzów, bez problemów uporała się z Borussią Moenchengladbach i wszyscy zachodzą w głowę co trzeba zrobić, by pokonać „Obywateli”? – Widzimy, co się dzieje – powiedział na wczorajszej konferencji prasowej David Moyes, szkoleniowiec West Hamu.

– Tydzień po tygodniu Manchester City jest coraz lepszy. Musimy zrobić absolutnie wszystko, co w naszej mocy, by spróbować się przeciwstawić tak świetnej drużynie. Postaramy się podjąć wyzwanie. Czyste konto w tym spotkaniu biorę w ciemno, a może uda nam się strzelić bramkę… – rozmarzył się szkocki menedżer.

Bez dwóch zatem zdań sporo w tym spotkaniu będzie zależało od dyspozycji Łukasza Fabiańskiego, skoro jego trenerowi marzy się mecz na zero z tyłu. W tym sezonie Polak bronił w 24 meczach angielskiej ekstraklasy. Jedno spotkanie, z powodu drobnego urazu, opuścił. 8 razy nie wpuścił gola, co oznacza, że jedną trzecią występów w tym sezonie zakończył z czystym kontem.

Bilans nadal fatalny

W dotychczasowych meczach przeciwko Manchesterowi City taka sztuka udała mu się 3 razy w 17 występach. Co ciekawe w… pierwszych trzech takich spotkaniach, czyli w czasach, kiedy był bramkarzem Arsenalu. Wówczas też – jedyny raz – udało się jego drużynie wygrać z „Obywatelami”.

Trzeba przyznać, że bilans Polaka z tym rywalem nadal wygląda bardzo źle. Prócz jednego zwycięstwa jego drużyny 3-krotnie remisowały i poniosły aż 13 porażek. Gdy Polak bronił bramki Swansea, to walijski zespół przegrał z Manchesterem City 7 na 7 spotkań. A bilans w barwach West Hamu, to 1 remis (ten z października ub. roku) i 4 porażki. Manchester City wpakował Fabiańskiemu aż 39 goli i żaden inny zespół tak wiele razy go nie pokonał.

Trzykrotnie „Obywatele” strzelali naszemu bramkarzowi po 4, a dwa razy po 5 goli. Trzeba zatem przyznać, że naszego golkipera czeka dziś na Etihad Stadium arcywyzwanie. Jak zresztą cały zespół West Hamu, który walczy o miejsce w Top 4 Premier League.

Istotne, z punktu widzenia walki o Ligę Mistrzów, będzie również starcie Chelsea z Manchesterem United. Dla opiekuna „The Blues”, Thomasa Tuchela, będzie to pierwsza w angielskiej ekstraklasie konfrontacja z zespołem czołówki tabeli. Wprawdzie szkoleniowiec ten mierzył się niedawno z Tottenhamem, ale drużyna Jose Mourinho ostatnio raczej dołuje. Wizyta „Czerwonych diabłów” na Stamford Bridge, to zatem co innego.


Program kolejki
Sobota: Man City – West Ham, West Bromwich – Brighton&Hove, Leeds – Aston Villa, Newcastle – Wolverhampton, niedziela: Crystal Palace – Fulham, Leicester – Arsenal, Tottenham – Burnley, Chelsea – Man Utd, Sheffield Utd – Liverpool, poniedziałek: Everton – Southampton.

Czołówka tabeli

1. Man City 25 59 50:15
2. Man Utd 25 49 53:32
3. Leicester 25 49 44:27
4. West Ham 25 45 39:29
5. Chelsea 25 43 41:25
6. Liverpool 25 40 45:34



Na zdjęciu: Łukasz Fabiański już raz w tym sezonie świetnie zaprezentował się w starciu z Manchesterem City. Jak będzie dziś?

Fot. PressFocus