Premier odwiedził reprezentację Polski w Arłamowie. Błysk Linetty’ego

Środowy trening był otwarty dla publiczności. Na trybunach pojawiło się około 800 dzieci z okolicznych szkół. To było zaplanowane od dawna, ale wizyty premiera jeszcze na początku tygodnia nie było w grafiku. Sztab szkoleniowy reprezentacji nie był przekonany do tego pomysłu, ale premier był zdeterminowany. Chciał spotkać się z piłkarzami, ale do tego nie doszło. Po treningu kadrowicze stanęli tylko do wspólnego zdjęcia z premierem i dziećmi, które mu towarzyszyły.

Premier Mateusz Morawiecki odwiedził polskich piłkarzy na zgrupowaniu w Arłamowie.
Fot. Pressfocus

Po treningu kadry, w innym miejscu imponującego obiektu w Arłamowie, na boisku ze sztuczną nawierzchnią odbył się trening dla dzieciaków. W zajęciach wzięli udział Morawiecki i minister sportu, Witold Bańka. W rolę trenerów wcielili się m.in. ekspert TVP Tomasz Kłos i ekspert Przeglądu Sportowego, Sebastian Mila.

Do Arłamowa przyjechał dziś także prezes PZPN Zbigniew Boniek. Po treningu serdecznie przywitał się z piłkarzami.

Skoro zajęcia były otwarte dla publiczności, Adam Nawałka nie forsował swoich piłkarzy. Najpierw były tradycyjne zabawy z piłką, pokopano „w dziadka”, a potem trener zarządził gierkę treningową. Efektownym golem popisał się Karol Linetty. Piłkarze ćwiczyli też wykonywanie rzutów karnych – Łukasz Fabiański obronił uderzenie Kamila Wilczka.

W zajęciach zabrakło Jakuba Błaszczykowskiego, Kamila Glika, Dawida Kownackiego i Marcina Kamińskiego. Zostali w hotelu i pracowali w siłowni. Nadrabiają zaległości, leczą urazy i wkrótce mają być gotowi do treningów z zespołem. Choć problemy Glika ze ścięgnem Achillesa trwają już niepokojąco długo.