Premierowy gol na wagę punktu

Remis to sprawiedliwy wynik dla Cracovii i Śląska Wrocław. Oba zespoły miały ochotę na zwycięstwo, ale zabrakło im skuteczności.


Po kompromitującej porażce w Kaliszu podczas zmagań w Pucharze Polski, Śląsk przyjechał do Krakowa, żeby polepszyć nastroje w swoim obozie. Ivan Djurdjević nie dokonał rewolucji w wyjściowym składzie na starcie z Cracovią. Dziwić mogło jedynie wystawienie Łukasza Bejgera na prawym wahadle. To jednak dziwić przestało już w 9 minucie, gdy 21-latek wpisał się na listę strzelców. Bejger miał przy tym sporo szczęścia – wykorzystał fatalne wybicie Virgila Ghity, które zamieniło się w asystę przy golu.

Cracovia nie miała pomysłu jak na ten cios odpowiedzieć. Dlatego od razu po przerwie trener Jacek Zieliński wprowadził na boisko Michała Rakoczego za obrońcę Arttu Hoskonena. Chęć wyrównania przez piłkarzy z Krakowa była widoczna po zmianie stron i przyniosła efekt w 54 minucie. Po indywidualnej akcji Otar Kakabadze zagrał piłkę w pole karne. Rykoszet spowodował, że futbolówka zmierzała do siatki i z linii bramkowej dobił ją Mateusz Bochnak. Dla byłego piłkarza Chrobrego Głogów był to pierwszy mecz w wyjściowej jedenastce Cracovii, a zdobyta bramka była jego premierową dla krakowskiego klubu.

Na murawie dużo zaczęło się dziać w ostatnim kwadransie spotkania. Od 75 do 79 minuty Cracovia zdążyła trafić w słupek, Śląsk wyszedł z groźną kontrą, która zakończyła się fiaskiem, później sam na sam zmarnował Benjamin Kallman i to samo spotkało Dennisa Jastrzembskiego. Choć końcówka rywalizacji była emocjonująca, to żadnej ze stron nie udało się zdobyć gola na wagę zwycięstwa. Mecz zakończył się podziałem punktów, co dobrze odzwierciedla to, jak wyglądał ten wyrównany pojedynek.


Cracovia – Śląsk Wrocław 1:1 (0:1)

0:1 – Bejger, 9 min (bez asysty), 1:1 – Bochnak, 54 min (asysta Kakabadze)

CRACOVIA: Niemczycki – Hoskonen (46. Rakoczy), Jablonsky, Ghita – Jugas, Bochnak, Atanasov (89. Knap), Oshima, Kakabadze – Makuch (67. Kallman), Konoplanka (80. Siplak). Trener Jacek ZIELIŃSKI. Rezerwowi: Hroszszo, Rapa, Strózik.

ŚLĄSK: Leszczyński – Konczkowski, Verdasca, Poprawa, Gretarsson, Bejger – Nahuel, Olsen, Bukowski (68. Rzuchowski) – Yeboah (68. Szwedzik), Exposito (74. Jastrzembski). Trener Ivan DJURDJEVIĆ. Rezerwowi: Szromnik, Quintana, Borys, Samiec-Talar, Łyszczarz, Wypart.

Sędziował Piotr Lasyk (Bytom). Widzów: 7116. Żółte kartki: Kakabadze (68. niesportowe zachowanie) – Olsen (35. faul), Verdasca (44. faul), Poprawa (62. faul), Exposito (68. niesportowe zachowanie), Yeboah (77. poza boiskiem).


Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus