Prezes Górnika Zabrze zaapelował do kibiców…

 

Jeszcze tydzień temu wszyscy żyli decyzjami podjętymi przez władze Ekstraklasy i PZPN o zawieszeniu ligowych rozgrywek do końca marca. To, że tak się stało, w dużej mierze było spowodowane działaniami zabrzan, którzy odmówili wyjazdu na mecz z ŁKS do Łodzi.

W górniczym klubie, gdzie cały czas mają kontakt ze swoimi byłymi zawodnikami, którzy dziś grają we Włoszech, jak Łukaszem Skorupskim i Szymonem Żurkowskim, woleli dmuchać na zimne, i – wobec pandemii koronawirusa i tego co dzieje się w tej chwili na Półwyspie Apenińskim – patrzeć przede wszystkim na zdrowie.

Problemów nie brakuje

Liga nie gra, piłkarze normalnie nie trenują. Siedzą w domach, ćwiczą u siebie według rozpisek i czekają na rozwój. Jeszcze przed rozjechaniem się do siebie klub opublikował restrykcyjny wewnętrzny regulamin. Piłkarze do minimum mają ograniczyć wychodzenie z domów, stale monitorować zdrowie swoje czy swoich najbliższych.

Otrzymali też zakaz aktywności w mediach, również w społecznościowych. Nikt na dzisiaj nie wie, jak długo ta przerwa będzie trwała. W tej sytuacji z apelem do kibiców i sympatyków Górnika zwrócił się prezes klubu Dariusz Czernik.

– Wiemy, że dziś sport nie jest najważniejszą sprawą w otaczającym nas świecie, ale też mamy świadomość, że jesteście zainteresowani tym, co dzieje się w Górniku. Przecież dziś żylibyśmy meczem z Lechią Gdańsk, pewnie niebawem ruszyłaby sprzedaż biletów na klasyk z Legią Warszawa, czekalibyśmy na zlot gwiazd Górnika w związku z 50. rocznicą gry w finale Pucharu Zdobywców Pucharów – mówi sternik Górnika.

A jak to wygląda na teraz? – Piłkarze wciąż nie trenują na stadionie, dzieje się tak w niemal całej Europie. Co nie znaczy, że nic nie robią. Na ile to możliwe, wykonują pewne ćwiczenia w domach, sporo czasu zajmuje też analiza wideo. Czekają na sygnał, że będą mogli wrócić do normalnych zajęć.

Będą specjalne okazje dla kibiców

Nie jest czynny Sklep Kibica, ale zachęcamy do robienia zakupów w sieci. To dziś jedna z niewielu form wspierania klubu. Jesteśmy aktywni w wirtualnym świecie, dlatego zapraszamy do odwiedzania naszej strony czy mediów społecznościowych. Już niebawem zaproponujemy kilka rodzajów aktywności.

Zaczniemy póki co wirtualnie świętować 50. rocznicę meczów z Romą i finału z Manchesterem City. Pojawią się specjalnie przygotowane na ten czas produkty, koszulki, szaliki… Wszystko z myślą o naszych kibicach.

Co poza tym? Kończy się proces licencyjny na nowy sezon, więc pracy nie brakuje. Trwa też internetowa dyskusja między wszystkimi klubami ligi, jak poradzić sobie w tym trudnym czasie. O wszystkich ustaleniach będziemy na bieżąco informować – zaznacza prezes Czernik.

W sytuacji, kiedy nie wiadomo, w jakim terminie liga ruszy, jest wiele pytań i wątpliwości. Pisał o tym ostatnio, co publikowaliśmy na łamach „Sportu”, radca prawny Górnika i specjalista od prawa sportowego mecenas Bartłomiej Laburda.

Kluby piłkarskie nie żyją przecież w oderwaniu od rzeczywistości. Jest kwestia obowiązujących umów sponsorskich, kontraktów zawodników. Z tymi problemami mierzą się nie tylko w Zabrzu, ale też we wszystkich innych klubach.

Uczczą pamięć Piotra Jegora

– Jesteśmy dziś niewielkim fragmentem większej całości, dlatego ważne decyzje zapadły podczas wtorkowej wideokonferencji z udziałem UEFA, ECA, European Leagues i FIFPro Europe, a następnie wideokonferencji z krajowymi federacjami. Wiemy, że nie odbędą się Mistrzostwa Europy. Turniej został przeniesiony na rok 2021.

To wielka strata dla futbolu, ale też szansa dla rozgrywek ligowych. Dzięki temu można grać nie do połowy maja, jak miało być pierwotnie, ale do 30 czerwca. Daje to nadzieję, że jednak wrócimy na stadiony. Jak wyliczono, musiałoby się to stać najpóźniej w okolicach 15 maja, by można było dokończyć sezon przed 1 lipca.

Czy taki scenariusz jest możliwy? Czy wtedy mecze odbyłyby się z odziałem publiczności? Na te pytania nie potrafi dziś odpowiedzieć nikt. Mamy jednak kilka tygodni czasu, więc chroniąc się przed zagrożeniem, trzymajmy kciuki, by piłkarze i kibice wrócili tej wiosny na stadiony, co pozwoliłoby rozwiązać wiele problemów, które się pojawiły od chwili decyzji o przerwaniu rozgrywek ligowych.

Wszystkim dziękujemy za dobre słowa i wsparcie, a czas to trudny. Poza problemami globalnymi, dotknęła nas kolejna tragedia rodziny Górnika. Tak niedawno zmarł Stefan Florenski, a we wtorek w wieku 52 lat zmarł Piotr Jegor, jeden z najlepszych obrońców w historii klubu, wielokrotny reprezentant Polski, autor legendarnej bramki w meczu z Realem w Madrycie.

Na najbliższym meczu, choć nie wiemy kiedy, jego pamięć uczcimy minutą cieszy. Oby przy pełnych trybunach – podkreśla prezes Czernik.

 

Na zdjęciu: Prezes Górnika Dariusz Czernik czeka na rozwój wydarzeń.