Problem, ale niewielki

W zajęciach uczestniczyli wszyscy zawodnicy, chociaż wiadomo, że w środę nie wybiegnie na boisko Maciej Spychała. Defensywny pomocnik w ostatniej potyczce ligowej po raz czwarty w tym sezonie został upomniany żółtą kartką (wcześniej został ukarany w spotkaniach z Odrą Opole, GKS-em Katowice i Bruk-Betem Termalicą Nieciecza) i musi pauzować w jednej kolejce.

Oprócz Spychały w kadrze GKS-u 1962 Jastrzębie jest trzech zawodników o statusie młodzieżowca – Kacper Kawula, Łukasz Krakowczyk i Tomasz Dzida. Czy absencja Spychały w najbliższym meczu do duży, czy niewielki kłopot? – Trzeba być przygotowanym na takie sytuacje – powiedział szkoleniowiec jastrzębian, Jarosław Skrobacz.

– Maćka szkoda o tyle, że był w dobrej formie i grał nie tylko dlatego, że jest młodzieżowcem. Po prostu dawał zespołowi odpowiednią jakość. Jego brak może być odczuwalny, lecz nie powinien to być dla nas duży problem. Kacper Kawula w meczu z Bruk-Betem Nieciecza spisał się bardzo przyzwoicie, a nawet lepiej. Na swoją szansę czeka wypożyczony z Piasta Gliwice napastnik Łukasz Krakowczyk, więc mamy pole manewru.