Przed kolejką PHL. Poczekajmy z ocenami

Ledwo zaczęliśmy sezon, a już kończymy pierwszą rundę – są powody do zadowolenia, ale i do zmartwień.


Katowiczanie, zgodnie z niepisaną tradycją, dopiero na początku października przywitają się z kibicami w „Satelicie”. Tak jest od lat! Teraz rozłąka trwała dłużej, bo pandemia sprawiła, że w poprzednim sezonie zespoły musiały występować w niemym teatrze.

Teraz powitanie z fanami będzie szczególne radosne, wszak GKS patrzy na wszystkich z góry, bo z 6 meczów wygrał 5, z bilansem bramkowym 25:12, co może zadowolić najbardziej wybrednych hokejowych koneserów.

Nie chwalmy…

– Jeszcze się nie skończyła 1. runda i na razie niewiele dokonaliśmy – takie głosy daje się słyszeć w katowickiej ekipie. Przed sezonem dmuchano na zimne; w meczach sparingowych różnie bywało i ciągle trwały przymiarki do zaangażowania wartościowych obcokrajowców. I trzeba przyznać, że, na tę chwilę, GieKSa ma powody do zadowolenia.

Carl Hudson, Kanadyjczyk z włoskim paszportem, oraz Rosjanin Aleksandr Jakimenko sprawiają solidne wrażenie i doskonale uzupełniają doświadczonych rodzimych obrońców. Natomiast grono napastników uzupełnili: Szwed Anton Eriksson oraz Finowie Matias Lehtonen i Joona Monta. Przede wszystkim mają ochotę do pracy, prezentują się solidnie i potrzeba tylko czasu, by mieli jeszcze trwalszą nić porozumienia z kolegami z ataku.

Nie chwalmy dnia przed zachodem słońca – to porzekadło ciągle przypominają katowiccy szkoleniowcy i przygotowują się do trudnego weekendu: dzisiaj zagrają z Energą, a w niedzielę w Oświęcimiu.

W dłuższym wymiarze

GKS zbiera pochwały za odpowiednie zestawienie składu, dobrą grę oraz dorobek punktowy.

– Wszystko dopiero przed nami – uśmiecha się czołowy, 23-letni napastnik, Patryk Krężołek, rodem z Krynicy, ale prawie katowiczanin. – Oczywiście, że pozycja i zdobyte punkty cieszą, ale mamy wszelkie dane, by jeszcze lepiej się prezentować. Rozegraliśmy dobry mecz pod względem taktycznym w Jastrzębiu, ale zawsze można znaleźć dziurę w całym.

W pozostałych spotkaniach mieliśmy dobre okresy, ale zdarzały nam się przestoje. I to miało miejsce nie tylko w przegranym meczu w Tychach, ale również w kilku innych. Z zespołem z Torunia mieliśmy okazję grać sparing (0:4), ale ligowa potyczka to zupełnie inna odsłona. Wystąpimy przed własną publicznością i to jeszcze bardziej mobilizująco wpłynie na zespół.

O sile GieKSy decydują 3 formacje, bo czwarta składa się z młodych napastników, zbierających dopiero doświadczenia.

Drugi z rzędu

Torunianie zaliczają udany początek sezonu i znów są w ścisłej czołówce. Łukasz Podsiadło w poprzednim sezonie wszystko oceniał z tafli, jako obrońca. Teraz patrzy z boksu, bo został asystentem Fina Jussiego Tupamaekiego i jest mocno zaangażowany w nową rolę.

– Wszystko jest dla mnie nowe, choć wiele lat spędziłem na lodzie – śmieje się II trener Energi. – W poprzednim sezonie również graliśmy dobrze i chyba nasza postawa nie jest dla nikogo zaskoczeniem. Mamy dwóch dobrych bramkarzy, gramy na 7 obrońców oraz 13 napastników. Staramy się rotować zespołem, by gra nie straciła na jakości. Świetnie układa się współpraca w sztabie szkoleniowym, bo szef czuwa nad całością i w czasie meczu dyryguje napastnikami, natomiast ja mam pieczę nad obrońcami. Liga w tym sezonie jest chyba jeszcze bardziej wymagająca, a wyniki dowodzą, że każdy może wygrać z każdym.

Ten weekend zamyka się 1. rundę i coś nam się wydaje, że będzie wąskie grono zadowolonych, bo kilka drużyn nie tak wyobrażało sobie jej przebieg.


Na zdjęciu: Jak na kapitana przystało Grzegorz Pasiut (w ciemnym stroju) odgrywa wiodącą rolę w katowickiej drużynie.

Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus


Polska Hokej Liga

Piątek, 1 października

  • TYCHY, 18.00: GKS – Re-Plast Unia Oświęcim
  • JASTRZĘBIE, 18.00: JKH GKS – Ciarko STS Sanok
  • KATOWICE, 18.30: GKS – Energa Toruń

Niedziela, 3 października

  • SOSNOWIEC, 17.00: Zagłębie – JKH GKS Jastrzębie
  • OŚWIĘCIM, 17.00: Re-Plast Unia -GKS Katowice
  • SANOK, 18.00: Ciarko STS – Comarch Cracovia

Tauron Podhale – GKS Tychy przełożony na 5 października

European Women’s Hockey League

Silesian Metropolis Katowice – Budapeszt Jegkorong Akademia (sob. 18.00 i niedz. 12.00).