Przemysław Wiśniewski: Musimy o tym jak najszybciej zapomnieć

Jak to się stało, że na początku meczu we Wrocławiu daliście się tak szybko zaskoczyć? 
Przemysław WIŚNIEWSKI: Zła koncentracja i źle weszliśmy w mecz. W ciągu kilku minut rywale strzelili nam dwie bramki, do tego dobrze grali w defensywie. Dodatkowo my nie kreowaliśmy sobie za wielu bramkowych okazji. Mówiąc krótko – było ciężko.  

Na wyrównanie zabrakło czasu, prawda?
Przemysław WIŚNIEWSKI: Bramka strzelona w końcówce niewiele dała. Staraliśmy się wyrównać straty, ale Śląsk dobrze grał w defensywie. Z meczu na mecz grają w takim samym składzie, w takim samym ustawieniu, mają skonsolidowane tyły, no i ciężko było o kolejnego gola.

Po meczu z Arką wydawało się, że złapaliście wiatr w żagle. Jak pokazał mecz we Wrocławiu, tak jednak nie jest. Jak to teraz odmienić przed spotkaniem z Pogonią?
Przemysław WIŚNIEWSKI: Jak mówię, we Wrocławiu źle weszliśmy w mecz. Teraz jednak o wszystkim trzeba zapomnieć, a skupić się na ciężkiej pracy, tak, żeby jak najlepiej przygotować się do kolejnego spotkania u siebie i zrobić wszystko, żeby wyciągnąć kolejne trzy potrzebne nam punkty.


Zobacz jeszcze: Paweł Bochniewicz broni i strzela.