Przepychanka z gwiazdorem

Lionel Messi chce odejść z Barcelony jeszcze w tym roku.


Cały świat obiegły już informacje o Lionelu Messim i jego chęci opuszczenia Barcelony. We wtorek Argentyńczyk skierował dokument do kierownictwa „Dumy Katalonii” za pośrednictwem uwierzytelnionego na poczcie faksu. Pismo zostało wysłane przez gwiazdora Barcy za potwierdzeniem odbioru. Kierownictwo aktualnego wicemistrza Hiszpanii odpowiedziało w identyczny sposób, prosząc Messiego o to, aby „z odnowionymi siłami i nadziejami został liderem nowego projektu sportowego, tak jak zawsze to robił”. Jednocześnie przypomniano, że taki wniosek Messi powinien był złożyć do 10 czerwca br. Jego obecny kontrakt obowiązuje do 2021 roku, natomiast klauzula odstępnego wynosi 700 milionów euro.

Dziennik „El Pais” wyjaśnił na swoich łamach, że rozwiązanie kontraktu przez Messiego z formalnego punktu widzenia nie powinno być trudne i FIFA zgodzi się na transfer „Atomowej Pchły”. Podobnie będzie z innymi światowymi organami oraz z Trybunałem Arbitrażowym ds. Sportu. W ciągu ostatnich 15 lat nie zapadła żadna decyzja, która mogłaby teraz uniemożliwić Argentyńczykowi opuszczenie Camp Nou. Konieczne jest jedynie złożenie odpowiednich dokumentów i zweryfikowanie ich, co zajmuje w sumie około tygodnia

Messi wyjaśnił w faksie skierowanym do kierownictwa klubu, że nie oznajmił Barcelonie wcześniej swojej chęci odejścia, ponieważ data zakończenia sezonu przesunęła się z powodu pandemii. Zdaniem klubu klauzula pozwalająca zawodnikowi opuścić Camp Nou za darmo wygasła 10 czerwca, więc teraz klauzula wynosi 700 milionów euro. Jeśli strony nie dojdą do porozumienia, sprawa może zakończyć się w sądzie, który ustaliłby kwotę, jaką Messi musiałby zapłacić Barcelonie. Taki spór nie zablokowałby jednak samego transferu.

Zarząd Blaugrany chce zarobić na tej transakcji więcej niż 222 miliony euro otrzymane w 2017 roku za Neymara. Uzgodnienie kwoty transferu z samym Messim wydaje się obecnie mało prawdopodobne. Tymczasem nie cichną głosy nawołujące do dymisji prezydenta Bartomeu. Możliwe, że potencjalni kandydaci w kolejnych wyborach, a więc Joan Laporta, Víctor Font, a nawet Jordi Farre, połączą siły.


Przeczytaj jeszcze: Krajobraz po klęsce


W kwestii samej przyszłości Messiego pojawia się kilka opcji. Media informują, że sArgentyńczyk kontaktował się z Pepem Guardiolą i zapytał o możliwość przenosin do Manchesteru City. Niewykluczone jest również, że trafi do PSG, Manchesteru United lub Interu Mediolan.

Były prezydent Barcelony Joan Gaspart na antenie Radio Marca skomentował rewelacje na temat odejścia Messiego.

– Leo nie może teraz odejść, może to zrobić w 2021 roku – powiedział zdecydowanie.

– Widziałem jego kontrakt i jasno mówi on, że klauzula wygasła w czerwcu i nie ma od tego odwrotu. Wolę, by odszedł za rok za darmo, a nie teraz za mniej niż 700 milionów. Tutaj rządzi klub, nie piłkarz. Bardzo kocham Messiego, ale Barcelonę kocham bardziej. Niech zapłaci klauzulę. Mnie zrobiono to nocą, podstępnie z Luisem Figo, a ja zrobiłem to samo z Rivaldo, ponieważ kochałem Barcę. Teraz jest tak samo. Istnieje klauzula wynosząca 700 milionów, a kontrakty podpisuje się, by je wypełnić. Rozumiem, że otoczenie naciska na odejście Messiego, ale gdybym był teraz prezydentem, nie negocjowałbym nawet o jedno euro. Jeżeli Messi odejdzie za mniej niż wartość klauzuli, będzie to bardziej upokarzające niż porażka 2:8 z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów.


Na zdjęciu: Leo Messi już nigdy więcej nie założy koszulki Barcelony?

Fot. PressFocus