Przetrzebieni przez kontuzje i choroby

Ostatnie sparingi III-ligowca z Pawłowic były nieudane – porażki z niżej notowanymi MRKS-em Czechowice-Dziedzice (0:2) i Polonią Bytom (1:5) na pewno nie były powodem do dumy. Wyniki gier kontrolnych nie są najważniejsze, ale sztab szkoleniowy Pniówka nie ma zamiaru ich bagatelizować.

40 stopni gorączki

W czterech ostatnich potyczkach zabrakło napastnika Wojciecha Caniboła, a przeciwko ekipie z Czechowic-Dziedzic nie zagrali Karol Goik, Oskar Paleczny, Konrad Hasior i Marcin Franc. – Wojtek Caniboł naciągnął mięśnie brzucha i od ponad dwóch tygodni jest wyłączony z treningów – informuje II trener Pniówka, Dariusz Kłus. – Nie wiemy, jak długo „Cani” będzie jeszcze pauzował, bo jego uraz jest tak nieprzyjemny, że nawet nie może biegać. Treningi indywidualne też są więc wykluczone. Nasz zespół trochę przetrzebiły choroby, więc w niektórych sparingach daliśmy odpocząć Dawidowi Morcinkowi czy Michałowi Pruskowi, a w ostatniej grze kontrolnej zabrakło Goika, Palecznego, Hasiora I Franca. Trudno jednak „wyganiać” na boisko kogoś, kto ma prawie 40 stopni gorączki. W tym tygodniu zawodnicy ci wznowili już jednak treningi.

Kadra prawie zamknięta

We wspomnianych sparingach, a także w meczach z Granicą Ruptawa (3:1) i LKS-em Czaniec (1:1) w zespole Pniówka sprawdzanych było kilku zawodników. – Kadrę mamy zamkniętą w 90 procentach – dodaje trener Kłus. – Może dołączyć do nas jeszcze ktoś z wyższej ligi, albo młodzieżowiec, ale rewolucji na pewno nie będzie. Testowanym już podziękowaliśmy, bo nie są lepsi od tych, których mamy w zespole. Szukamy jeszcze środkowego obrońcy i kogoś do przodu, by zwiększył naszą siłę ofensywną.

Sparing z GieKSą

W najbliższą sobotę piłkarze Pniówka rozegrają mecz kontrolny z GKS-em Katowice. – Trudno nie skorzystać z takiej okazji – podkreśla Dariusz Kłus. – Zagramy na naturalnej nawierzchni i z bardzo wymagającym przeciwnikiem. Myślę, że dla wielu naszych młodych zawodników będzie to doskonała próba konfrontacji z wyżej notowanym zespołem. Takich sprawdzianów przed wznowieniem rundy wiosennej nam potrzeba.

Przeciwko GieKSie drużynę Pniówka poprowadzi już trener Grzegorz Łukasik, który z Akademią GKS-u Jastrzębie przebywa obecnie na zgrupowaniu w Hiszpanii, w znanym kurorcie i uzdrowisku Lloret de Mar na Costa Brava. W planach ekipy z Jastrzębia Zdroju był m.in. wyjazd na sobotni mecz FC Barcelona – Real Valladolid (1:0).

 

Na zdjęciu: Jakub Świerczek nie ma ostatnio powodów do zadowolenia. W sparingu z Polonią Bytom skapitulował aż cztery razy.