Przez Częstochowę do Krakowa

21-letni zawodnik wraz z końcem miesiąca wraca do klubu z Poznania, z którego był wypożyczony do częstochowskiego pierwszoligowca. W „Kolejorzu” szanse na grę ma minimalne, bo Matusz Putnocky i Jasmin Burić to bramkarze o uznanej marce. Nic więc dziwnego, że Lis wzbudził zainteresowanie innych drużyn. Według kilku źródeł 21-latek jest o krok od sfinalizowania transferu do krakowskiej Wisły.

„Biała gwiazda” jest zdecydowana zapłacić za golkipera około 500 tysięcy złotych, na co ma przystać klub z Poznania. W poprzednim sezonie bramki Wisły strzegli Hiszpan Julian Cuesta i Polak Michał Buchalik. Co ciekawe obaj rozegrali dokładnie taką samą liczę spotkań, po 20. Obaj nie do końca spełnili oczekiwania, a poza tym w klubie przydałby się ktoś młodszy i utalentowany. A Lis ostatnio zbiera pochlebne recenzje i mimo iż było wiadomo o jego odejściu z Rakowa, trenera Marek Papszun nie zawahał się stawiać na niego, choć w drużynie ma Jakuba Szumskiego, którego z częstochowskim klubem wiąże dłuższy kontrakt.

Lis w wieku juniorskim bronił barw Promienia Żary oraz UKP Zielona Góra. W zespole Lecha Poznań był od sezonie 2013/14 do 2016/17 z półroczną przerwą na występy w Miedzi. W stolicy Wielkopolski nie dane mu było zadebiutować w ekstraklasie, a z Podbeskidziem nie był wstanie wywalczyć awansu do elity. W Krakowie powinno być łatwiej na pierwsze ligowe minuty…