Przybecki: Najlepsza Dania w historii

Tomasz MUCHA: Piłkarze ręczni Danii zdobyli tytuł mistrza świata w stylu, w jakim dawno nikt tego nie zrobił – wygrali wszystkie dziesięć spotkań, a półfinał z Francją i finał z Norwegią mieli pod absolutną kontrolą.
Piotr PRZYBECKI: – Trochę szkoda, myślałem, że ktoś się Duńczykom postawi. Małe kłopoty mieli do przerwy ze Szwecją na koniec rundy głównej, gdyby przegrali wysoko, mogli nawet nie awansować do półfinałów, no ale było z góry wiadomo, że to nieprawdopodobne. Mówi się, że to najlepsza reprezentacja Danii w historii, w końcu zdobyli swoje pierwsze złoto MŚ. Byli niesieni fantastycznym dopingiem Zresztą znamienne – w XXI wieku wszyscy gospodarze mundiali dochodzili do półfinałów, nawet Tunezja i Katar, poza Portugalią w 2003 roku, ale ona miała wtedy słabą reprezentację.

Fot. Adam Starszyński/PressFocus

W czym tkwi siła duńskiej reprezentacji?
Piotr PRZYBECKI: – Oczywiście z kilku rzeczy. Mieli zdecydowanie najlepszego bramkarza, Niklas Landin bronił fantastycznie, tak jak Andreas Wolff w 2016 roku, gdy Niemcy zostali w Polsce mistrzami Europy. Teraz przyszły bramkarz PGE Vive Kielce nie bronił wcale tak świetnie, średnio odbijał 7-8 piłek w meczu, choć często miał efektowne interwencje. Zapominamy, że to są tylko ludzie. W poprzednim sezonie Francuzi Vincent Gerard i Cyril Dumoulin bronili znakomicie, na poziomie 50 procent, to oni generalnie wprowadzili Montpellier i Nantes do finału Ligi Mistrzów. W mistrzostwach świata wypadli już słabiej.

Bramkarz jest tak decydujący?
Piotr PRZYBECKI: – Ma ogromne znaczenie, choć to oczywiście jeden z czynników. Duńczycy bardzo dobrze stali w obronie, której filarami byli Zachariassen, Mollgaard i Lauge Schmidt. Ale przede wszystkim grali na bardzo wysokim procencie skuteczności w ataku. Popełniali bardzo mało błędów i trudno było ich kontrować.

Najwięcej mówi się o fenomenalnym Mikkelu Hansenie, środkowym rozgrywającym, który został królem strzelców z 72 bramkami.
Piotr PRZYBECKI: – To prawda, ale bardzo ciekawe, że niemal przez cały turniej grali na rozegraniu zawodnikami praworęcznymi, a w sumie wytrzymali trudy turnieju w czwórkę – oprócz Hansena jeszcze Rasmus Lauge Schmidt, Morten Olsen i Mads Mensah. Inna sprawa, że konieczność rozegrania dziesięciu meczów w ciągu 18 dni to zbrodnia na zawodnikach, którzy grają jeszcze w swoich ligach, pucharach. Stąd biorą poważne kontuzje.

Był pan w trakcie mistrzostw w Kolonii i Hamburgu. Brak medalu drugich współgospodarzy turnieju to dla Niemców duży cios?
Piotr PRZYBECKI: – Na pewno, zwłaszcza, że byli tak blisko medalu. W Kolonii dopingowało ich prawie 20 tysięcy widzów, atmosfera była znakomita, nie wiem, skąd głosy, że kibice byli szowinistyczni. Mieli piłkę z Francuzami na zwycięstwo, ale ją stracili i zaraz bramkę – frajersko, przez jeden błąd. Generalnie fajnie się ich mimo to oglądało, byli bardzo ofiarni w obronie, momentami na granicy przepisów lub nawet przekraczali. W półfinale z Norwegią sędziowie gwizdali już nieco inaczej, szybciej wyrzucali ich na kary. Inna sprawa, że poza bramkarzami, w każdym elemencie byli gorsi, mieli poważne problemy z wysuniętą „rosyjską” obroną 5-1.

Niemcy będą w kwietniu – w Gliwicach i Halle – naszymi rywalami w eliminacjach mistrzostw Europy 2020. Musimy więc zagrać jak Norwegowie?
Piotr PRZYBECKI: – Łatwo powiedzieć, trzeba jeszcze to wykorzystać i mieć do takiej gry wykonawców. Ale postaramy się ich czymś zaskoczyć, nie można się poddawać z żadnym rywalem, co pokazały w mistrzostwach Brazylia czy Egipt.

A Japonia, z którą przed mistrzostwami zremisowaliśmy w Opolu, przegrała wszystkie mecze i zajęła ostatnie, 24. miejsce. To nasz poziom?
Piotr PRZYBECKI: – Nie można tak łatwo tego odnieść. Japończycy nie zrobili może furory, ale w każdym meczu walczyli, na przykład zagrali super mecz z mistrzem Europy, Hiszpanią (prowadzili 11:10, przegrali 22:26 – przyp. red.). Pewnych braków nie da się jednak zniwelować, oni nie mają rzutu z drugiej linii. Ale rozwijają się, u siebie na igrzyskach napsują jednak wielkim sporo krwi.

Gospodarze MŚ w XXI wieku

2001 Francja ZŁOTO
2003 Portugalia 12. miejsce
2005 Tunezja 4. miejsce
2007 Niemcy ZŁOTO
2009 Chorwacja SREBRO
2011 Szwecja 4. miejsce
2013 Hiszpania ZŁOTO
2015 Katar SREBRO
2017 Francja ZŁOTO
2019 Dania/Niemcy ZŁOTO/4. miejsce