Przygotowania katowiczan do sezonu idą pełną parą. Będzie nowa jakość?

Powoli kształtuje się rodzimy skład Tauronu GKS-u Katowice. Trzecia drużyna poprzedniego sezonu będzie mocno zmieniona. Kilku kluczowych zawodników, m.in. kapitan Tomasz Malasiński, Patryk Wronka, Jakub Wanacki czy Maciej Urbanowicz, zmieniło miejsca pracy. Niemniej działacze starają się skompletować drużynę tak, by ton nadawali jej młodzi, perspektywiczni gracze, którzy podpisują kontrakty dłuższe niż na rok. Ma to być gwarantem stabilizacji i jednocześnie nową jakością; zarówno sportową, jak i organizacyjną.

 

Risto Dufva i jego nowe wyzwania

Wojciech Tkacz, od niedawna dyrektor sekcji, zaczął pracę w najgorętszym okresie, bo trzeba było znaleźć trenera oraz negocjować umowy z zawodnikami. Ostatecznie zdecydowano się na fińską myśl szkoleniową. Z Ristą Dufvą ustalono pracę w dłuższym wymiarze czasowym i jego zainteresowania szkoleniowe nie będą ograniczały się tylko do zespołu ekstraligowego. Jego najbliższym współpracownikiem będzie Piotr Sarnik, zaś za szkolenie bramkarzy będzie odpowiadał znany już w naszym kraju, Tommi Satosaari. Pewnie w sztabie znajdzie się również Ireneusz Jarosz, wideo-trener, bo to już obowiązujący standard, choć w naszym kraju ciągle w powijakach.

– W dotychczasowej pracy mam sporo szczęścia, bo miałem okazję poznać różne szkoły – uśmiecha się II trener Tauronu, Piotr Sarnik. – W SMS-ie pracowałem z Rosjaninem Andrejem Parfionowem i Szwedem Torbjoernem Johanssonem, zaś ostatnio z Kanadyjczykiem Tomem Coolenem. Teraz przyszedł czas na Fina. Staram się czerpać od nich wszystko, co najlepsze oraz wzbogacać swoją wiedzę. Wierzę, że stworzymy zespół na miarę naszych ambicji. Jednak jego ostateczny skład poznamy dopiero tuż przed wyjściem na lód, czyli pod koniec lipca – dodaje Piotr Sarnik.

 

Koniec wakacji

Na tę chwilę w Tauronie GKS-ie Katowice kontrakty mają podpisane: bramkarz Michał Kieler, obrońcy Damian Tomasik, Patryk Wajda, Oskar Jaśkiewicz, Oskar Krawczyk i Tomasz Skokan oraz napastnicy Grzegorz Pasiut, Mikołaj Łopuski, Kamil Paszek, Patryk Krężołek, Mateusz Michalski, Szymon Mularczyk i Radosław Sawicki. Lada dzień klub ma zakontraktować kolejnych dwóch obrońców: Duszana Deveczkę oraz Martina Czakajika. Rozmowy z obcokrajowcami są mocno zaawansowane. Natomiast w drużynie na pewno nie zobaczymy środkowego napastnika Jesse Rohtli, który oczekiwał przesadnie wysokiego kontraktu.

W katowickim klubie powielany jest schemat przygotowań z poprzedniego sezonu. Od dzisiaj przez 7 tygodni hokeiści będą przygotowywać się pod okiem trenera przygotowania fizycznego – Dawida Lorenza.

– Mnie przypadnie rola „dozorcy”, ale jestem przekonany, że wszystko będzie przebiegało bez zakłóceń – mówi z uśmiechem Piotr Sarnik. – Trenujemy do 19 lipca i potem – po 10 dniach urlopu – zaczynamy już zajęcia na lodzie. W ubiegłym sezonie po takich przygotowaniach nie było kontuzji i wszystko, do pewnego momentu, przebiegało bez większych zastrzeżeń. Dopiero potem nastąpiło nagłe załamanie i zespół nie spełnił oczekiwań. Teraz ma być inaczej.

Sarnik wraz z Krzysztofem Majkowskim i Jaroszem na kilka dni wyjeżdżają na seminarium trenerskie do Kanady. Wpisowe (1500 zł) funduje związek, zaś resztę pokrywają we własnym zakresie. – Na seminarium zjeżdża cały świat, a wykłady prowadzą najwybitniejsi specjaliści z Kanady oraz USA i warto na nich być – mówi na pożegnanie Piotr Sarnik.

W nowym sezonie wszystkie zespoły starają się wzmocnić i przybywa kandydatów do czołowych miejsc. Wśród nich powinien być także Tauron GKS Katowice.

 

Zobacz jeszcze: Drugie podejście Patryka Wronki do zagranicznej kariery

Wronka: Nie pluć w brodę

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ