PŚ w Lahti. Dobrze, ale bez błysku

W Lahti odbył się w niedzielę konkurs indywidualny. Trzykrotny mistrz olimpijski zachował się, jak trzeba. Mając żółty kombinezon założył niebieską kurtkę, a na jego nartach można było odczytać „Stop wojnie. Lepiej walczyć w sporcie”.


Taki gest zawodnika, który w skokach narciarskich zdobył praktycznie wszystko, musi nieść przesłanie. I, poniekąd, był odpowiedzią na to, co dzień wcześniej zrobił jeden z zawodników bandyckiego kraju. Który na rękawiczce zademonstrował flagę agresora. Celowo nie wymienię ani nazwy państwa, ani też personaliów tego zawodnika, który – moim skromnym zdaniem – powinien zostać na zawsze wykluczony ze sportowej rywalizacji.

Na próżno również szukać czytelnikom w wynikach prezentowanych przez „Sport” nazwy kraju, z którego pochodzi bestialstwo. FIS na prowokację ze strony tego zawodnika nie zareagował. Powiedział jedynie Sandro Pertille, race director Pucharu Świata, że to wyjaśni. Nadal czekamy na skutki tego wyjaśniania….

Wracając jednak do emocji czysto sportowych wczorajszy konkurs był świetną promocją skoków narciarskich. W pierwszej serii skoki Polaków były dobre, ale wystarczyło to jedynie na dziewiąte miejsce Dawida Kubackiego, piętnastą lokatę Kamila Stocha i dwudzieste miejsce Piotra Żyły. Do finałowej serii nie dostali się Paweł Wąsek, Stefan Hula i Kapcer Juroszek, który bardzo dobrze zaprezentował się w kwalifikacjach. W konkursie było jednak dużo słabiej.

W finałowej kolejce „biało-czerwoni” spisywali się lepiej. Cała trójka poprawiła swoje pozycje po pierwszej odsłonie konkursu. Żyła przesunął się o sześć lokat, Stoch o cztery, a Kubacki o dwie. „Mustaf” z Szaflar awansował na siódme miejsce i był to jego najlepszy występ w sezonie. Nie licząc brązowego medalu olimpijskiego. Wygrali konkurs, osiągając tę samą notę, Halvor Egner Granerud i Ryoyu Kobayashi. Japończyk wrócił tym samym na fotel lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.


Konkurs indywidualny, Lahti, HS-130

1. Halvor Egner Granerud (Norwegia) 278 (127+128,5), Ryoyu Kobayashi (Japonia) 278 (125+130,5), 3. Stefan Kraft 271.3 (124+128), 4. Ulrich Wohlgenannt (Austria) 266 (129+124), 5. Karl Geiger (Niemcy) 265.9 (125,5+123,5), 6. Manuel Fettner (Austria) 265.5 (130,5+124), 7. Dawid Kubacki 263.5 (125+126), 8. Markus Eisenbichler (Niemcy) 261.7 (123+127), 9. Żiga Jelar 256.8 (127+120,5), 10. Cene Prevc (Słowenia) 255.2 (123+120), 11. Kamil Stoch 252.3 (125+122), 14. Piotr Żyła 248.9 (122+125), 38. Paweł Wąsek 102.7 (111,5), 40. Kacper Juroszek 100.9 (111,5), 42. Stefan Hula 100.9 (1111,).


Klasyfikacja generalne Pucharu Świata
1. Kobayashi 1322, 2. Geiger 1279, 3. Granerud 1090, 4. Marius Lindvin (Norwegia) 947, 5. Eisenbichler 726, 6. Anże Laniszek (Słowenia) 657, 7. Kraft 653, 8. Jan Hoerl (Austria) 560, 9. C. Prevc 491, 1, Daniel Huber (Austria) 462, 19. Żyła 266, 21, Stoch 257, 34. Kubacki 119, 52. Wąsek 22, 55. Jakub Wolny 19, 67. Aleksander Zniszczoł 5, 68. Hula 4, 70. Andrzej Stękała 3.

Klasyfikacja generalna Pucharu Narodów
1. Niemcy 4455, 2. Austria 4352, 3. Norwegia 3975, 4. Słowenia 3762, 5. Japonia 3307, 6. Polska 1470.


Fot. Rafał Rusek/PressFocus