PŚ w Lahti. Niezadowolenie i irytacja

W sobotę „biało-czerwoni” nieznacznie przegrali z Norwegami konkurs drużynowy. W niedzielę, pierwszy raz w tym sezonie w zawodach PŚ, żaden z naszych nie zmieścił się w czołowej 10.


Dobre występy Polaków w sobotnim konkursie drużynowym mocno rozbudziły nadzieje na dobre wyniki w konkursie indywidualnym. Tymczasem pierwsza seria wyraźnie ostudziła zapał polskich kibiców.
Wprawdzie sześciu z siedmiu naszych zawodników zakwalifikowało się do finału – nie powiodło się jedynie Wąskowi, któremu zabrakło bardzo niewiele, bo 0,3 punktu – ale najlepszy z naszych, czyli Żyła, był dopiero 9, ze znaczną stratą do miejsc na podium.

Skok na odległość 124 metrów był aż o cztery metry krótszy od tego z kwalifikacji. Pół metra słabiej od kolegi z reprezentacji poszybował Kubacki, który zajmował 12 lokatę. Najdalej spośród naszych zawodników skoczył Stoch, ale mia wyjątkowo dużo odjętych punktów za wiatr i próba na odległość 125 metrów oznaczała 14 pozycję. 17, uzyskując 121,5 metra, był Stękała. Dokładnie taką samą długość uzyskał Jakub Wolny, co pozwoliło zająć mu 21 lokatę.

120 metrów skoczył natomiast Zniszczoł, 23 zawodnik pierwszej serii. Może zabrzmi to nieco brutalnie, ale nasi byli w pierwszej odsłonie niedzielnego konkursu tłem dla najlepszych. W pierwszej piątce znalazło się trzech Norwegów i dwóch Niemców, a wszyscy ci zawodnicy skakali dużo dalej od „biało-czerwonych”.

Tym, który wyraźnie zdystansował konkurencję był Granerud. Lider Pucharu Świata skoczył 132,5 metra, czym powiadomił rywali, że zamierza wygrać po raz siódmy w tym sezonie.

Nieudany skok w drugiej kolejce przytrafił się Zniszczołowi. Dużo lepiej, lądując się na 123 metrze, spisał się Jakub Wolny, ale bardzo dobre skoki innych zawodników spowodowały, że zawodnik z Buczkowic nie tylko nie zdołał awansować do drugiej dziesiątki, ale spadł o kilka miejsc.

Znacznie, bo aż o cztery metry, poprawił się w stosunku do pierwszej serii Andrzej Stękała, choć 125,5 metra było – w stosunku do tego, co uzyskiwali inni zawodnicy – odległością niezbyt imponującą. „Stęki” okazał się jednak lepszy, i to zdecydowanie, od dwóch najwyżej sklasyfikowanych w Pucharze Świata naszych zawodników.

Bo zarówno Kamil Stoch, jak i Dawid Kubacki zaprezentowali się znacznie poniżej swych możliwości i dużo słabiej niż w pierwszej serii. Trzykrotny mistrz olimpijski skoczył 121,5 metra i nie był zadowolony z tej próby. „Mustaf” wylądował metr przed 120 metrem i nie tyle okazał swe rozczarowanie, co był wręcz zirytowany swoim występem. Szybko zdjął narty i opuścił okolice zeskoku.

Dość powiedzieć, że spadł do trzeciej dziesiątki. Przegrał nawet z Wolnym.Został nam zatem już tylko Piotr Żyła, który w porównaniu z utytułowanymi kolegami spisał się dobrze. Ale 125 metrów i niskie noty za styl nie pozwoliły Polakowi utrzymać miejsca w pierwszej dziesiątce i po raz pierwszy w tym sezonie w gronie 10 najlepszych skoczków w zawodach PŚ nie znalazł się ani jeden reprezentant Polski.

O najwyższe cele rywalizowali inni. Nieodpowiedzialnie zachował się prowadzący zdecydowanie po pierwszej serii Granerud. Spokojny skok dawał mu zwycięstwo, tymczasem Norweg… poszedł na całość. Skoczył 137,5 metra, ale nie ustał tej próby i został sklasyfikowany na czwartym miejscu! Wygrał jego rodak, Robert Johansson, który wyprzedził duet Niemców; Eisenbichlera i Geigera.




Lahti, konkurs indywidualny, HS 130
1. Johansson 265.9 (128,5+126,5), 2. Eisenbichler 264.2 (129,5+128,5), 3. Geiger 264 (130,5+126), 4. Graneru 263.5 (132,5+137,5), 5. Stefan Kraft (Austria) 257.8 (125,5+124), 6. Tande 257.6 (126,5+123,5), 7. Anże Laniszek (Słowenia) 255.4 (125+127,5), 8. Michael Hayboeck (Austria) 254.3 (127+122,5), 9. Ryoyu Kobayashi (Japonia) 252.7 (119,5+129), 10. Paschke 251.5 (122+125,5), 11. Żyła 251.2 (124+125), 15. Stękała 248 (121,5+125,5), 16. Stoch 247.4 (125+121,5), 22. Jakub Wolny 239.9 (121,5+123), 23. Kubacki 239.7 (123,5+119), 29. Aleksander Zniszczoł 219.7 (120+114), 32. Paweł Wąsek 111.8 (118).

Klasyfikacja generalna PŚ (po 15 z 28 zawodów)
1. Granerud 1006, 2. Eisenbichler 796, 3. Stoch 661, 4. Johansson 535, 5. Laniszek 504, 6. Kubacki 497, 7. Żyła 493, 8. Geiger 457, 9. Lindvik 437, 10. Yukiya Sato (Japonia) 375, 13. Stękała 311, 31. Zniszczoł 81, 32. Wolny 78, 38. Wąsek 62, 39. Murańka 61, 52. Maciej Kot 17, 66. Stefan Hula 2, 68. Tomasz Pilch 1.

Klasyfikacja generalna Pucharu Narodów
1. Norwegia 3496, 2. Polska 3264, 3. Niemcy 2746, 4. Austria 2304, 5. Sowenia 1707, 6. Japonia 1616, 7. Szwajcaria 355, 8. Finlandia 279.


Na zdjęciu: Robert Johansson oddał dwa ładne, ale równe skoki, co dało mu wygraną w konkursie indywidualnym w Lahti.

Fot. Rafał Rusek/PressFocus