PŚ w Zakopanem. Polsko-norweskie ostre starcie

Weekend Pucharu Świata w Zakopanem zapowiada się w kategoriach ekscytującej rywalizacji dwóch nacji.


Najważniejsza informacja, która wczoraj – wczesnym popołudniem – napłynęła z Zakopanego była taka, że weekend Pucharu Świata w stolicy Tatr raczej nie jest zagrożony. Wiadomo już, że w najbliższym czasie temperatury w naszym kraju spadną znacznie poniżej zera, ale mróz nie jest największych antagonistą skoczków.

Chodzi o wiatr, który w najbliższych dniach ma wiać w Zakopanem mocno. W porywach nawet do 10 metrów na sekundę. Oczywiście w takich warunkach nie mam mowy o rozgrywaniu konkursów. Synoptycy uspokajają jednak. Mówią, że w późnych godzinach popołudniowych, a właśnie o takich porach odbywać się będą skoki, podmuchy mają być nieco lżejsze. Odpowiedź na nurtujące nas pytania o wiatr poznamy, zapewne częściowo, już dziś.

Według oficjalnego programu zawodów o godz. 15.45 ma rozpocząć się oficjalny trening przed kwalifikacjami do niedzielnego konkursu indywidualnego. Przeprowadzone powinny zostać dwie kolejki próbne, a następnie – na godz. 18.00 – zaplanowano walkę o udział w zawodach.

Udział w kwalifikacjach weźmie 57 zawodników, w tym siedmiu Polaków. W Zakopanem zabraknie Rosjan, Czechów czy Francuzów, których oglądaliśmy w poprzednich zawodach. Wystartują, z kolei, i to nawet w sobotnim konkursie drużynowym, Włosi, których do Polski przyjechało czterech. Wszystko wskazuje na to, że w pierwszym dniu rywalizacji udział weźmie dziewięć reprezentacji.

W tym roku dominują dwa kraje

Skoczkowie z Italii, rzecz jasna, nie odegrają znaczącej roli w zawodach. Które, na to się zanosi, upłyną pod znakiem ostrej batalii polsko-norweskiej. Skoczkowie z dwóch wymienionych krajów wygrali 10 z 13 konkursów indywidualnych w tym sezonie, z czego pięć ostatnich. Trzy zwycięstwa odnieśli Niemcy, ale dwa pierwsze zaraz na początku sezonu, kiedy to świetnie rywalizację otworzył Markus Eisenbichler.

Później, na inaugurację Turnieju Czterech Skoczni, wygrał jeszcze Karl Geiger, który nieco wcześniej został mistrzem świata w lotach narciarskich, ale w następnych konkursach prezentował się już nieco słabiej. Dość powiedzieć, że w ostatnich pięciu konkursach, wszystkich już tegorocznych, Niemiec – Geiger właśnie – tylko raz stał na podium.

Jedno takie miejsce wywalczył też Słoweniec – Anże Laniszek był drugi w Innsbrucku – a jedno skoczek z Austrii. W minioną niedzielę w Titisse-Neustadt trzeci był Stefan Kraft, który jednak do Zakopanego nie przyjechał. Co ciekawe Austriacy wygrali pierwszy i jedyny, jak dotąd konkurs drużynowy w tym sezonie.

Zaraz na początku, w Wiśle-Malince. Później mieli jednak problemy z koronawirusem, a Kraftowi odnowiła się kontuzja pleców, i cała ekipa nie znajduje się w najwyższej dyspozycji. Wracając jednak do pięciu ostatnich konkursów, cztery z nich wygrali nasi skoczkowie, którzy łącznie zajęli 7 miejsc na podium. Norwegowie odnieśli jedno zwycięstwo, a „na pudle” stali pięciokrotnie.

W Niemczech na remis

Bardzo ważnym miernikiem zbliżającej się rywalizacji jest ostatni weekend PŚ, który odbył się w Niemczech. Sobotni konkurs zdominowali nasi zawodnicy. Czterej najlepsi nasi skoczkowie zajęli 1, 3, 5 i 7 miejsce. Norwegowie plasowali się, kolejno, na 2, 6, 8 i 13 miejscu. Gdyby zliczyć noty, to pokonaliśmy Norwegów o 33,4 punktu.

Ale w niedzielę „Wikingowie” wzięli srogi rewanż. Zajęli 1,2,5 i 20 miejsca, podczas gdy nasi plasowali się na 6,9,16 i 17 pozycji. Tego dnia podopieczni Alexandra Stoeckla pokonali nas wyraźniej, bo o 46,6 punktu. Jak będzie w Zakopanem? Polacy i Norwegowie są najpoważniejszymi kandydatami do zajęcia pierwszego miejsca w sobotę. A w niedzielę nasi zawodnicy atakować będą , bez kwestii, Halvora Egnera Graneruda.

Choć ten może liczyć na wsparcie kolegów. Bo coraz lepiej ostatnio prezentują się Mariusz Lindvik i Daniel Andre Tande.

Wydaje się, że najsłabszym ogniwem norweskiego zespołu jest Robert Johansson, który bardzo dobrze otworzył sezon, ale im dalej w las, tym gorzej. Sympatyczny wąsacz, utytułowany już przecież skoczek, potrafi być nierówny, a przy bardzo niewielkich różnicach między poszczególnymi zawodnikami jeden skok, nawet w drużynówce, może kosztować wiele.

U nas, z kolei, teoretycznie najsłabszy jest Andrzej Stękała. Ale wystarczy przypomnieć sobie mistrzostwa świata w lotach narciarskich, podczas których to właśnie skoki zawodnika z Dzianisza miały wręcz kluczowy wpływ na to, że nasz zespół pewnie sięgnął po brązowy medal.

Norwegowie zdobyli wówczas złoto, a nas pokonali znacznie, bo o 62,2 punktu. No ale skoczkowie z tego kraju, od lat, słyną z tego, że znakomicie czują się na mamutach. Drużynowymi mistrzami świata na takiej skoczni zostali już po raz piąty (na osiem takich rywalizacji w historii) i po raz trzeci z kolei.


1
Konkurs PŚ
w Zakopanem wygrali Polacy. 28 stycznia 2018 roku nasz zespół triumfował w składzie: Kamil Stoch, Maciej Kot, Stefan Hula i Dawid Kubacki. Nasi wyprzedzili wówczas Niemców i Norwegów. Którzy, z kolei, pod Tatrami wygrali jedną drużynówkę. W 2016 roku pokonali Austriaków i Polaków. Ponadto na Wielkiej Krokwi aż cztery razy wygrywali Niemcy i dwukrotnie Słoweńcy. Do tej pory rozegrano w Zakopanem osiem konkursów drużynowych.


TWARZĄ W TWARZ

POLSKA

W tym sezonie Pucharu Narodów

  • Miejsce 1.
  • Punktów 2398.
  • Punktowało 11 skoczków.

W tym sezonie Pucharu Świata (indywidualnie i drużynowo)

  • Zwycięstw 4.
  • II miejsc 3.
  • III miejsc 7.

Czterech najlepszych zawodników w PŚ

  • 3. Kamil Stoch 622
  • 4. Dawid Kubacki 473
  • 5. Piotr Żyła 469
  • 14. Andrzej Stękała 250.

W historii konkursów drużynowych PŚ

  • Zwycięstw 7.
  • II miejsc 10.
  • III miejsc 11.

Drużynowo w Zakopanem

  • Zwycięstw 1.
  • II miejsc 2.
  • III miejsc 2.

Medale MŚ i IO w XXI wieku (indywidualnie i drużynowo)

  • Złotych 10.
  • Srebrnych 4.
  • Brązowych 6.


NORWEGIA

W tym sezonie Pucharu Narodów

  • Miejsce 2.
  • Punktów 2380.
  • Punktowało 7 skoczków.

W tym sezonie Pucharu Świata

  • Zwycięstw 6.
  • II miejsc 4.
  • III miejsc 3.

Czterech najlepszych zawodników w PŚ

  • 1. Halvor Egner Granerud 948
  • 8. Robert Johansson 395
  • 9. Marius Lindvik 337
  • 16. Daniel Andre Tande 194

W historii konkursów drużynowych PŚ

  • Zwycięstw 26.
  • II miejsc 21.
  • III miejsc 15.

Drużynowo w Zakopanem

  • Zwycięstw 1.
  • II miejsc 2.
  • III miejsc 2.

Medale MŚ i IO w XXI wieku (indywidualnie i drużynowo)

  • Złotych 6.
  • Srebrnych 8.
  • Brązowych 12.



Na zdjęciu: „Biało-czerwoni” w tym sezonie dwa razy kończyli konkursy drużynowe na trzecich miejscach. W sobotę czas na zwycięstwo, choć najgroźniejsi będą Norwegowie. Również w niedzielę.

Fot. Pressfocus