Puchar Polski jedzie do Częstochowy!

Do 81 minuty Raków przegrywał z Arką i był całkowicie bezradny. W samej końcówce gole Ivana Lopeza i Davida Tijanicia sprawiły, że częstochowianie na stulecie klubu zdobyli pierwszy w swojej historii Puchar Polski.


Częstochowianie w pierwszych minutach mieli wiele kłopotów. Arka była nieustępliwa, udawało im się przejmować piłkę w środkowej strefie boiska. Pierwszą świetną sytuację w spotkaniu miał Juliusz Letniowski. Uderzenie pomocnika Arki odbiło się od jednego z defensorów Rakowa i minęło bramkę Dominika Holeca. Podobnie było pod koniec pierwszej części spotkania. Letniowski uderzył niecelnie, a jego kolega z zespołu Mateusz Żebrowski nie dał rady ominąć bramkarza Rakowa.

Częstochowianie też nie próżnowali. Marcin Cebula uderzał dwa razy. W obu przypadkach dośrodkowywał Fran Tudor, a żadna z nich nie została wykorzystana. Swoje okazje mieli również Ben Lederman oraz Ivan Lopez, obaj byli jednak nieskuteczni. Przez 30 pierwszych minut Raków nie był sobą, a stres spowodowany spotkaniem robił swoje.

Po przerwie Raków miał swoje sytuacje okazje. Próbował Andrzej Niewulis i Patryk Kun. Jeden uderzył obok bramki, drugi w bramkarza. Skorzystała z tego Arka. Akcję rozegrał Fabian Hiszpański, założył „siatkę” jednemu z obrońców Rakowa i dograł piłkę do Żebrowskiego. Pomocnik Arki chciał zagrać piłkę w pole karne, jednak na swoje szczęście zaskoczył Holca i wyprowadził pierwszoligowca na prowadzenie. Częstochowianie ruszyli na rywali. Uderzał Lopez czy Lederman, brakowało im jednak szczęścia.

W odpowiedzi Maciej Rosołek przeprowadził indywidualną akcję zakończoną uderzeniem. Piłkę wyłapał Holec. Później bramkarz Rakowa znów miał sporo pracy. Częstochowianie nie byli w stanie odpowiedzieć. Ani Vladislavs Gutkovskis ani Jakub Arak nie potrafili znaleźć się pod bramką Kacpra Krzepisza.

Do 81 minuty wydawało się, że Raków dość zaskakująco przegra z Arką. Wtedy podanie otrzymał Arak. Nie opanował jednak piłki, a ta trafiła pod nogi Lopeza. Uderzenie Hiszpana z 15 metra było nie do zatrzymania dla Krzepisza. Częstochowianie doprowadzili do wyrównania i poczuli krew. Kilka chwil później Lopez zagrał do Szelągowskiego na lewą stronę boiska. Ten chciał uderzyć, jednak nieczysto trafił w piłkę. Ta spadła pod nogi Davida Tijanicia, który wpakował piłkę do bramki i dał prowadzenie częstochowianom.

Arka chciała odpowiedzieć, jednak Lopez bawił się z rywalami przy chorągiewce w narożniku boiska po stronie gdynian. Raków jednak utrzymał prowadzenie i pierwszy raz w historii zdobył Puchar Polski!


Raków Częstochowa – Arka Gdynia 2:1 (0:0)

0:1 – Żebrowski, 57 min (asysta Hiszpański), 1:1 – Lopez, 81 min, 2:1 – Tijanić, 89 min (asysta Szelągowski)

RAKÓW: Holec – Piątkowski, Niewulis, Arsenić (81. Schwarz) – Tudor, Sapała (46. Poletanović), Lederman (85. Szelągowski), Kun – Cebula (81. Tijanić), Gutkovskis (68. Arak), Lopez. Trener: Marek PAPSZUN.

ARKA: Krzepisz – Deja, Kasperkiewicz, Marcjanik, Memić, Danach – Żebrowski, Valcarace (59. Skóra), Letniowski (46. Da Silva) – Rosołek, Hiszpański (59. Siemaszko). Trener: Dariusz MARZEC.

Sędziował Paweł Gil (Lublin). Żółte kartki: Kasperkiewicz (22. faul), Da Silva (78. faul)


Fot. Adam Starszyński/PresFocus