Puchar Świata. Rywale nam odskoczą

W zawodach Pucharu Świata w Niżnym Tagile wystartuje drugi nasz garnitur skoczków. Dla Michala Doleżala ważniejsze są MŚ w lotach.


Tuż po niedzielnym konkursie w Ruce trener reprezentacji Polski Michal Doleżal, zdecydował, że nasi najlepsi zawodnicy nie pojadą na konkursy Pucharu Świata do Niżnego Tagiłu. W kraju, przygotowując się do mistrzostw świata w lotach, które w dniach 10-13 grudnia odbędą się w Planicy, pozostali: Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Kamil Stoch, Klemens Murańka i Andrzej Stękała. Do Rosji w środę dotarli: Paweł Wąsek, Stefan Hula, Maciej Kot, Aleksander Zniszczoł, Tomasz Pilch i Jakub Wolny, którzy będą startować pod okiem trenerów Macieja Maciusiaka i Radka Żidka.

Pierwszy z wymienionych jest pełen optymizmu. – Każdego z naszych chłopaków stać na punkty w Niżnym Tagile – powiedział. Warto dodać, że za naszą ekipą podróż licząca sobie 3,5 tysiąca kilometrów. Najpierw biało-czerwoni pojechali do Wiednia, skąd polecieli do Moskwy. A ze stolicy Rosji dotarli do Jekatarynburga, skąd czekała ich 3-godzinna podróż do hotelu.

Niemcy bez Geigera

Skocznia o rozmiarze 134 metrów, największy obiekt kompleksu o nazwie Aist, nigdy nie była zbyt przychylna biało-czerwonym. To stosunkowo młode miejsce w kalendarzu Pucharu Świata. Debiutowało w 2014 roku, a rozpoczynające się dziś zawody będą szóstym weekendem w historii PŚ w Niżnym Tagile.

Polak nigdy tam nie wygrał, a tylko jednemu naszemu reprezentantowi udało się stanąć na podium. W 2018 roku Piotr Żyła był drugi w pierwszym konkursie, a w drugim zajął trzecie miejsce. Obiekt ten szczególnie upodobali sobie Niemcy i Norwegowie. Ci pierwsi triumfowali na nim czterokrotnie, a ci drudzy najwięcej razy, bo aż ośmiokrotnie, stawali na podium.

Co to może oznaczać? Wystarczy spojrzeć na klasyfikację generalną Pucharu Świata. Po trzech konkursach prowadzi Markus Eisenbichler przed Halvorem Egnerem Granerudem, a skoczkowie z dwóch wymienionych krajów stanowią aż połowę pierwszej dziesiątki. I pod nieobecność najlepszych Polaków należą do ścisłego grona faworytów najbliższych zawodów.

Choć trzeba zaznaczyć, że zabraknie wśród niemieckich skoczków Karla Geigera. Drugi zawodnik klasyfikacji generalnej PŚ poprzedniego sezonu wrócił do domu, gdyż spodziewa się narodzin potomka.

Duża pula Eisenbichlera?

O zwycięstwa powalczą zatem inni, ze wspomnianym Eisenbichlerem, który wygrał 2 z 3 dotychczasowych konkursów, a w jednym z nich był drugi. Dlatego też należy się spodziewać, że mistrz świata z Innsbrucka, z 2019 roku, zdobędzie w Niżnym Tagile sporo punktów. Jeżeli Niemiec wygra w Rosji dwukrotnie, co – biorąc pod uwagę jego dyspozycję – nie jest niemożliwe, będzie miał na swoim koncie 480 punktów, czyli już o 336 więcej od Dawida Kubackiego. Jak na pierwszą część sezonu różnica będzie zatem gigantyczna.


Czytaj jeszcze: Kubacki znowu na pudle!

Nie ulega wątpliwości, że nasi skoczkowie stracą po konkursach w Niżnym Tagile wysokie miejsca w klasyfikacji generalnej. Pozostaje jednak mieć nadzieję, że trener Doleżal wie, co robi. Jeżeli za nieco ponad tydzień będą sukcesy na mistrzostwach świata w lotach, to nikt nie będzie pamiętał o zawodach w Rosji. Na razie pewne jest to, że najlepsi nasi skoczkowie… nie zmarzną. Choć lekko poniżej minus dziesięciu stopni Celsjusza w Niżnym Tagile, to aura – jak na tamten rejon świata – wręcz hawajska.


123
W tylu konkursach
z rzędu wziął udział Dawid Kubacki, co jest rekordem Pucharu Świata. Seria ta została właśnie przerwana.

Program zawodów w Niżnym Tagile
Piątek, 4 grudnia
13:30 – oficjalny trening.
15:30 – kwalifikacje.
Sobota, 5 grudnia
15:15 – seria próbna

16.30 – pierwsza seria konkursu
Niedziela, 6 grudnia
14:30 – kwalifikacje
16:00 – pierwsza seria konkursu

Klasyfikacja generalna Pucharu Świata
1. Markus Eisenbichler (Niemcy) 280, 2. Halvor Egner Granerud (Norwegia) 200, 3.Dawid Kubacki 144, 4. Karl Geiger (Niemcy) 141, 5. Piotr Żyła 133, 6. Yukita Sato (Japonia) 131, 7. Robert Johansson (Norwegia) 80, 8. Anże Laniszek (Słowenia) 66, 9. Pius Paschke (Niemcy) 64, 10. Kamil Stoch 62, 16. Klemens Murańka 38, 18. Andrzej Stękała 36, 33. Paweł Wąsek 15, 37. Maciej Kot 11, 47. Stefan Hula 2.



Na zdjęciu: Paweł Wąsek jest najwyżej sklasyfikowanym polskim skoczkiem w Pucharze Świata, który wystąpi w Niżnym Tagile.

Fot. Rafał Rusek/Pressfocus