Punkt wyrwany w ostatniej chwili

Miłosz Trojak golem w ostatnich minutach spotkania zapewnił Koronie Kielce remis.


Od początku meczu Korona nie pozwalała Zagłębiu stworzyć zagrożenia pod swoim polem karnym. Piłkarze Leszka Ojrzyńskiego skutecznie przeszkadzali swoim rywalom konstruować jakiekolwiek akcje, przez co na boisku zbyt wiele się nie działo. Dopiero w doliczonym czasie gry pierwszej połowy drogę do siatki odnalazł Rafał Adamski. Napastnik lubinian wykorzystał celne dośrodkowanie Bartosza Kopacza i głową pokonał Konrada Forenca.

„Bramka do szatni” zadziałała na Koronę motywująco. Przyjezdni po przerwie ruszyli do ataku, lecz szczelna defensywa z Lubina pewnie blokowała ich zapędy. Po chwili mecz znowu się wyrównał, a szansę do podwyższenia prowadzenia miało Zagłębie. Tornike Gaprindaszwili otrzymał genialne podanie w pole karne. Zupełnie niepilnowany Gruzin jednak nie trafił z kilku metrów w światło bramki.

Ta sytuacja zemściła się na drużynie Piotra Stokowca, bo Koronie ostatecznie udało się doprowadzić do remisu. Na bramkę musieliśmy czekać do ostatnich minut meczu. W drugiej minucie doliczonego czasu gry Miłosz Trojak trafił do siatki po podaniu z boku boiska od Janusza Nojszewskiego i w ten sposób zapewnił swojemu zespołowi punkt.


Zagłębie Lubin – Korona Kielce 1:1 (1:0) H

1:0 – Adamski, 45+1 min (głową, asysta Kopacz), 1:1 – Trojak, 90+2 min (głową, asysta Nojszewski).

ZAGŁĘBIE: Bieszczad – Kopacz, Ławniczak, Jach, Giorbelidze – Makowski, Łakomy (55. Poletanović) – Gaprindaszwili (66. Chodyna), Starzyński (77. Pieńko), Bohar – Adamski (77. Doleżal). Trener Piotr STOKOWIEC. Rezerwowi: Buri, Woźniak, Kobusińki, Dieng, Hinokio.

KORONA: Forenc – Danek (63. Podgórski), Trojak, Petrov, Balić – Deja (85. Nojszewski) – Łukowski, Sewerzyński (63. Frączczak), Deaconu, Błanik (63. Sierpina) – Szykawka (78. Takacz niesklas.). Trener Leszek OJRZYŃSKI. Rezerwowi: Zapytowski, Corral, Seweryś.

Sędziował Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów: 4812. Żółte kartki: Makowski (30. faul), Kopacz (31. faul).

Piłkarz meczu – Miłosz TROJAK


Fot. Paweł Andrachiewicz/PressFocus